Mam Twój anglikański.
Do Anglii wracam 26.06…
Czasem,i to od wielu lat,jestem w szoku,jak bardzo głos intryguje kobiety…
Zgadza się @collins02 Intryguje zapewne !
Nie wiem, nie znam się na tem, zarobiony jestem…
To jest wlasciwie osobny temat.Mógłbym powspominać i…bardzo ale to bardzo się i pośmiać,i nadziwić
A w ogóle to mogę do Ciebie zadzwonić
No nie, niestety niektórych atrakcyjność kończyła się na głosie.
@anon44086484 Chodziło mi o to, że przy podobnym poziomie atrakcyjności głos potrafi odegrać decydującą rolę w postrzeganiu kogoś jako bardziej lub mniej atrakcyjnego.
Podobnie bywa (przynajmniej u mnie) z ludźmi, którzy wyglądają super, ale mają denerwujący głos. U mnie skreśleni.
O to tak! Zapewne. Myślę że u kobiet jest podobnie. Raczej mężczyźni nie lubują się w męskich głosach u kobiet
Chyba nie myślałaś że collins będzie sprzeczał jak żaba ?
A może collinsowi bużki trzeba dać, coby w księcia się zamienił?
Do buzki to wciąż jestem pierwszy:))
Istnieją chyba tylko dwie osoby, które najpierw znałem z internetu, a potem spotkałem poza nim (przynajmniej z tego co mi wiadomo, bardzo możliwe, że spotkałem kiedyś na przykład Mk777 i żaden z nas o tym nie wie). Nie byłem szczególnie zaskoczony ich głosami.
Ciekawe czy uda się kiedyś zorganizować ten Zlot Pytamowiczów, o którym kiedyś było co roku głośno, a nigdy się nie odbył.
Nie wierze w ten zlot.I nie chodzi o lekceważenie czy brak wiary w zażyłość tu panującą.Tu się zbiera ćwierć świata a,jak doskonale pamiętam,czasem zorganizowanie byle imprezy jest niewykonalne z powodu niemożności zgrania terminów.Ba!Spotkanie dwojga ludzi bywa niewykonalne:))
Prawda. Jest bardzo ciężko się zgrać czasowo.
Jak się chce to się da. W tym roku będę po raz piąty na zjeździe Pytamkow.
A ja trzeci.
I zobacz…Jesteśmy w różnych częściach świata. Polska, Niemcy, Holandia…A mimo wszystko dajemy radę co rok
A z Polski też z różnych stron. Trzeba bardzo chcieć i oby zdrowie było.
Oczywiście. I co rok jest nas więcej. Dochodzą mężowie,żony, partnerzy, dzieci nawet. I nikt mi nie wmówi że to co się dzieje to nie są przyjaźnie zawarte w Internecie.