W sieci wrze.
Jak myślicie?
Widzę nieuzasadnione zainteresowanie tematem Może w ten upał w garniturze i na słońcu nie wyrobił…
Po wystepach takiego np. Telusa czy kilku innych mistrzów retoryki mikrofonowej? Nieumiejętność akcentowania o zlapania oddechu jest nagminna. Jak ktos sie chce bawic w mówcę to pare lekcji emisji glosu u logopedy powinien wziąć.
Brzmi to trochę dziwnie, ale to trzeba by miec porownanie jak bylo ustawione nagłośnienie i odsłuch?
Wyszlo to troche jak niedouczony ksiadz z kazaniem na ambonie.
Powiem ci, że dyskutowałem z Tobą po alkoholu, na temat finansów UE. Mało kiedy piję, ale jest majówka, a do tego przyszli koledzy, więc sam rozumiesz. A do tego nagrania, to nie wiem. Może jest pod wpływem, ale nie jestem pewien.
Juz wiadomo ze to fejk
Tym niemniej zdania nie zmieniam, że większość osób z parciem na mikrofon kilka lekcji dykcji u logopedy wziąć powinna…
Na sto% pod wpływem…!
Nawet jeśli, to co ? Przewracać się nie przewracał Choć z tego dmuchania w alkomat powinien być film, papier wszystko przyjmie
Myslisz? Co z tymi ludźmi? To juz nie ma lepszych okazji, żeby przybalowac?
Ale to prymitywna robota… Ktoś chce kogoś skompromitować wmawiając gawiedzi że pijak zawsze myli się identycznie,"połykając"końcówki .Nawet dziadkowie w tle,ani drgneli…A powinni być oburzeni,prawda?
Już ok.20-22 lata temu,można to byłoby zrobić lepiej.Ja jeszcze bawiłem się z realizatorami dźwięku,na taśmowym studerze i na 1 kwietnia, robiliśmy lepsze numery…
pierwsze wrażenie - oczywiście że jest na bani. Czytając Was trudno nie przyznać racji że to fejk lub manipulacja. Przy obecnej technice to żaden problem.
I powstaje nam klasyczny problem :“ile jest cukru w cukrze”? Czy był, czy nagonka?
Nie znam też złodzieja (prócz pijackich popijaw i próby błyśnięcia przed gawiedzią), by złodziej przyznał się że ukradł.
Próbą obrony mogło by być zestawienie jakiegoś innego (alternatywnego)nagrania. W końcu w dobie smartfonów, pewnie ktoś/iluś łebków jeszcze nagrywało.
Mamy genialne porównania dwóch postaw. Kaminski na pytanie o trzeźwość wyzywa pytajacego od świń, choc nawet dziecko wie, że ma on chorobę alkoholową. Kierwinski oskarżony o to samo idzie zbadać sie alkomatem i udostępnia w sieci wynik z podpisem policjanta. Kurtyna.
Internauci już przeprowadzili swoje śledztwo. Minister przemawiał o 12:20, a na alkomacie był przed 15. Nawet jeśli coś w mniejszej ilości chlapnął ( w końcu jest majóweczka ) na pusty żołądek i w słońcu to do badania wywietrzało. Dlaczego pojechał tak daleko na badanie, skoro ponoć po drodze miał możliwość wcześniej uzyskać wynik ? Kwity wypełnione źle - nie te rubryczki. Kto to pisał ? Z wideo po mimice twarzy nie do końca wygląda na trzeźwego. Dmuchnąć w alkomat mógł tak naprawdę każdy, dlatego wideo rozwiałoby wątpliwości! Pani policjantka mogła bać się o zwolnienie jeśli coś poszłoby nie tak. Przed ministrem przemawiali prezydent Duda, marszałek Hołownia, problemu nie mieli. Również Waldemar Pawlak, który mówił już po ministrze.
Nawet jeśli minister faktycznie coś dziabnął, to serio nie mamy ważniejszych problemów w tym kraju ? Jeszcze żeby się przewracał, no to tak, jakaś aferka by była
No właśnie. Naród w którym kilka milionów ludzi codziennie pije alkohol ma z tym jakiś problem? Serio? Pamiętam jak Kwaśniewskiemu zarzucano “chorobę filipińską” i to był najcięższy zarzut pod adresem jego prezydentury. Ach gdyby to był jedyny problem obecnego prezydenta, to byłbym spokojny o losy Polski.
Przeciez wiadomo, ze tylko “krysztaly” nawet jak na bani to trzeźwe jak ksiądz po piątej mszy…
Niktóre lubiejom jazde po bandzie i tak publicznie w upał się nabzdryngolą.
Jaki upał???
Trochę cieplej tylko.
Było pytanie,są odpowiedzi.Na tym forum rzadko bywają ważniejsze problemy.Tak że pretensje do pytającego,jeśli już…
A sama historyjka to zwykła ludzka (polska?) podłość w bardzo prymitywnym wydaniu.Wrecz żenującym.
My Słowianie mamy długą tradycję pijanych polityków. Tu trudno powiedzieć jak było, ale rozdmuchiwanie tego do rozmiarów wielkiej afery jest trochę śmieszne.
No bez przesady.
Churchill trzezwy nie chodzil…
A widok pijanego Jelcyna był normą.
Obawiam się, ze jaby wycofali gorzale z knajpy sejmowej i pozamykano okoliczne źródełka, to mielibyśmy powazny problem z wyborami - brak kandydatów.
A z obserwacji amerykanskich prezydentów? Nie wiadomo, ktorzy byli gorsi - abstynenci, alkoholicy czy zaleczeni alkoholicy?