dzisiaj usłyszałem “przechwałki” Trumpa na temat Grenlandii - bedziemy “ją” mieli (tak czy siak, niewykluczone zajęcie siłowe. Nie wiadomo na ile to przechwałki, ale obietnice szaleńca należy brać poważnie.
Do celu. Jeżeli Dania, pod której zarządem jest Grenlandia (pomijam chwilowo ruchy niepodległościowe) zostanie zaatakowana i odpowie zbrojnie, to reszta “sojuszu” ma udzielić pomocy sojusznikowi i odpowiedzieć zbrojnie?
A może Grenlandię zajmą jakieś “zielone ludziki”?
Przykladt Cypru i Turcji w kwestach granicy z Syria cos Ci mówią?
Obawiam się, że bylby to rozpad NATO.
A czy USA to zaryzykuje? Trump jest chciwy - co widac na przykladzie Ukrainy, ale ryzykowac kolejnego wroga, ktory az tak nie pdla niechecia do Chin?
Moim zdaniem Króleswto Danii powinno odstraszać Trumpa Artykułem 5.
pytanie na ile to są pomysły z kapelusza, czy stanowią część szerszej całości?
Trump robi bajzel na świecie
“Od razu widać, że chłopak jest psychopatą i to jest coś, co warto rozwijać.”
najlepiej pod kontrolą w jakimś “pensjonacie” na uboczu.
Trumpowi marzy sie dyktatura, a moze nawet nie jemu, a Muskowi i paru innym “wizjonerom”, ktorzy pomimo to, ze maja olbrzymie wolywy i pieniadze w spoleczenstwie generacji 2.0 czyli zanim zaczna myslec konsultuja z siecią, to do prawdziwej wladzy die nie dorwa. Nie urodzili się w USA.
Przynajmniej nie bez zmiany konstrucji bo natural born vitizen wymagane jest
- Zatwierdzenie przez 2/3 Kongresu (obu izb) albo zwołanie konwencji konstytucyjnej przez 2/3 stanów.
- Ratifikacja przez 3/4 stanów (38 z 50).
Bardzuej realna jest proba przeskoczenia poprawki dotyczacej dwukadencyjnosci
Bo tu republikanie mogliby powalczyć
Co się dziwić. To brat putina.
Trampek wonieje nid od dziś!
Demokracja w USA odchodzi w trampkach…