Dziś mi się napisało opowiadanie. Wiadomo, że lepiej wiersz, bo komu się chce dziś czytać coś dłuższego niż kilka wersów. Ale to jednak z naszych dążeń i obaw wyrasta… i z odwiecznego pytania: Na ile my to my…
No i teraz na Jakuba W. będzie musiał uważać.
Nawet nie wiadomo czy to Polska
Dal Jakuba granic nie ma.
wiara w siebie to zycie? czy zycie jest wiara?
Nie czytałaś Chodzi bardziej o to na ileto my nim kierujemy… i czy to rzeczywiście my?
Pieknie napisane,bardzo dobry styl narracji.
Jednym slowem,dwa slowa.
Podoba mi sie.
Harmonik dostarczył Ci inspiracji? Zapachniało mi otchłaniami czarnych refleksji…
Dziękuję. Bez poprawek wrzuciłem.
Hahahaha…
Dobre! Kawał dojrzałej literatury. Co to za bezsensowne porównania z Harmonikiem?
Dojrzałej… starzeję się
To był żart tylko…Nie zauważyłeś podobieństwa mrok,ciemność,niewola,brak czasu…Nie przypomina Ci to CORu?
nie. po prostu pod ziemią jakoś tak właśnie jest…i to jedyna otchłań która nas czeka.
Znów zachwyciłeś opowiadaniem. Wydałeś/wydasz jakiś zbiór opowiadań? Chciałabym taki mieć w swojej dość sporej biblioteczce.
W sumie mógłbym, tylko kto by to kupił bez promocji?
Myślę, ze więcej jest osób, które chciałyby mieć taką książkę z opowiadaniami. Ciekawe są. Fajnie pisane. Na zawiłościach biznesowych niestety się nie znam.
czytalas poeto
na jaka glebe ziarno padnie?
A może to od ziarna zależy?
jak to mawial moj mniej poetycki kolega? z koziej d* fletu Pana nie zrobisz