Wczoraj 31 sierpnia, około godziny 20. nieokrzesana banda siedmiu karków narodowości polskiej, uzbrojona w kastety i kije bejsbolowe, podstępem wtargnęła swoimi czarnymi BeeMWucami na teren niemieckiej stacji radiowej w Gliwicach.
Słuchacze rozgłośni usłyszeli krótki komunikat, że stacja znajduje się teraz w rękach polskich. Niemiecka policja na miejscu zdarzenia znalazła zwłoki pracownika stacji oraz kilku polskich karków. Tożsamość ofiar oraz przebieg zdarzeń ustala tamtejsza prokuratura.
Zdruzgotany doniesieniami z Gliwic niemiecki Kanclerz zarządził, by z zacumowanego w Zatoce Gdańskiej krążownika Schleswig-Holstein, przebywającego tam z przyjacielską wizytą, o godzinie 5:45 oddano salwy honorowe z grubej rury w proteście przeciwko agresji polskich karków w Gliwicach.
Gwoli ścisłości, według meldunku majora Sucharskiego ostrzał Westerplatte rozpoczął się o 4:45. Opóźniłeś się o godzinę. Aczkolwiek w dzienniku pokładowym ichniego krążownika Niemcy zapisali godzinę 4:47, więc być może nie całą. Będąc jeszcze bardziej dokładnym, to o 4:40 rozpoczęło się bombardowanie Wielunia. Należy jeszcze dodać, że już około 1:00 w nocy został zaatakowany posterunek straży granicznej w Jeziorkach, gdzie zabitego przez Niemców kaprala Konieczkę uznaje się za pierwszą śmiertelną ofiarę II wojny. A będąc jeszcze bardziej dokładnym, to z powodów błędów w komunikacji, pierwszy rajd Niemców na ziemie Polski miał miejsce pod Jabłonkowem już 26 sierpnia.
Chłopie! Sprawa jest wczorajsza. Świeżutka i rozwojowa.
Przecież nie można wymagać od źle opłacanego pismaka bez służbowego samochodu, by był jednocześnie w Gliwicach, Wieluniu, Jeziorkach, Gdańsku i Jabłonkowie i połączył informacje o wydarzeniach z tych miast w logiczną całość.
Führerowi się niewątpliwie coś ubrdało (jak to ładnie napisał @birbant w jednym z postów), mówiąc o salwach z krążownika Schleswig-Holstein o 5:45.
Możliwe też, że oficerowie na krążowniku olali Führera i salwy oddano godzinę wcześniej. Przecież nie można na serio brać tego, co bredzi despota.
Sprawę na Westerplatte bada nasz wysłannik, ale ma utrudnione zadanie, bo tam jakaś grubsza zadyma się wywiązała. Obiecał, że jak przeżyje, to popołudniu skontaktuje się z redakcją.
Tymczasem w radio podano jakiś dziwny komunikat.
Nie wiem jak Ty, ale u nas w redakcji wszyscy bezzwłocznie chwycili za broń.
Ciekawe na ile by wyliczyl ruskich? 17 września jeszcze przed nami, wiec okazja by to wyjaśnić jest.
A ponad 40 lat okupacji to trochę wiecej niz szesc?
Tylko jak Zachód i Ukraina zmuszą Rosję do reperacji jeśli wygrają raczej nie zmuszą musieli by okupować ruskich jak Niemców po II wojnie światowej albo być na łasce Zachodu w krytycznej sytuacji (ale oni do biedy i głodu przyzwyczajeni) zresztą już widzę jak Niemcy,Austria,Francja przymuszają Rosję do płacenia kar za wojnę
Nie dzielmy skóry na zywym niedzwiedziu.
W tej chwili są dwie wojny - ta prawdziwa z Ukrainą i gospodarcza z resztą świata.
Autarkia godpodarkom podobnir jak populizm raczej na dobre nie wychodzi.
Ale ruskie uparte - pierwsze fazy już próbują wprowadzic. -rozwój bazy surowcowej,
-rozwój przemysłu zbrojeniowego,
-gromadzenie surowców energetycznych,
-zanik importu przy jednoczesnej próbie wzrostu eksportu.
Wszystko jest kwestią czasu i zachowania przyczajonych potęg trchnologiczno demograficznych jak Chiny i Indie.