To ludzie anty kk maja takie urojenia tylko.
megaloman i swir to w kazdym srodowisku sie trafi, tu akurat ksiedza nie trzeba, wystarczyla czasem sklepowa sprzedajaca cos “spod lady” i juz raczki calowales
problem jednak jest glebszy - ksiadz majacy nauczac czasem sam sie utozsamia z przedmiotem nauczania albo robia to za niego “wierni”
Będąc dzieckiem, sam wiedziałem starsze kobiety i chyba z jednego dziadka całujące proboszcza w rękę. To był koniec lat 50.
Byłem też świadkiem sceny, w latach 90, gdy dwie wiekowe “panienki” w moherowych nakryciach głowy chciały pocałować księdza wierzch dłoni, ale on nie pozwolił na to.
Natomiast już wcześnie znałem zapodany materiał, jest to jedna z audycji okołoradiomaryjnego programu; -Real24, czy jakoś tak. Tam różne numera są zapodawane. Nie zdziwiłbym się, że zakwestionują heliocentryzm.
I, żeby nie było, jest tam również link, pod którym można przeczytać o księdzu, który całą tacę ze mszy na WOŚP przeznaczył, dokładając z własnej kieszeni.
Tak, że nie generalizujmy. Przecież, na ogół nie spotyka się tego zwyczaju całowania duchownego w rękę. Księża tego nie wymagają.
Sa tez inne doniesienia ale na nie,nie zwraca sie uwagi.Dlaczego?Bo nie pasuja"do obrazka"i psuja efekt filmu"Kler".
Np. dzisiajszy artykul na temat ksiedza ktory cala tace,plus swoj dodatek z portfela,przeznaczyl na WOSP.
Ale masz racje.Selektywnosc aby tylko wykazac z gory zalozona teze,podczas gdy problemy bywaja zlozone…Ciekaw jestem czy to choroba tylko tego forum czy to juz tak,powszechnie…
No patrz, napisałem powyżej podobnie.
Dokladnie
W zeszłym roku osobiście pisałem o księdzu który przekazał tace na WOŚP. Co roku ktoś taki fajny się znajdzie.
Potrafię docenić dobrego kapłana. To rzadkość.
choroba forum to nie jest - wiekszosc takich materialow podawana jest bardziej jako ciekawostka z cyklu a u was to murzynow bija…
Nie. To nie rzadkość…
To nie choroba. To rzeczywistość. Kościół niemal każdego dnia daje nam pożywkę.
Nie pamiętam innego pytamy. Tutaj zawsze było bardzo lewacko i politycznie. Dla mnie to nic złego. To jest życie. Głos narodowo-prawicowy jest tutaj słabiej słyszalny ale czyja to wina? Forum jest otwarte na wszystkie poglądy.
Koniec lat 50. to ja też to pamiętam…