Trzasku wygra w 2025!
Jak jes ministerstwo turystyki i przemyslu w takim jednym kraju? jak to zwal, tak zwal. Wazny jest zakres dzialan. tylko dlaczego na Slasku? A nie np. W Szczecinie?
Pisalam przeciez, ze precedens prezydencki był…
A o tym to nie wiedziałem. Ale po co? Tego możemy z wielkim prawdopodobieństwem się domyślać. To ma związek z powiedzeniem; - dziel i rządź…
Spółki Skarbu Państwa też pewnie pozostaną nienaruszone, zmienią się tylko oblicza przy tych sutych korytkach… I to już mnie boli.
Zapowiada otwarte konkursy na szefów tych spółek a nie mianowanie z klucza partyjnego.
Sama koncepcja spolek skarbu panstwa jest chora. Konkursy to leczenie syfu pudrem.
Aha, to już lepiej. To, jeżeli tak będzie, duży postęp.
Też tego nie wiedziałem.
Podobno jak prezydent nie będzie w stanie utworzyć rządu to przechodzi ten proces na większość w Sejmie czy jakoś tak
I to podobno wg konstytucji. Mam nadzieję że nie namieszałem heh
Tak mówili w TVNie
Nie namieszałeś.
Nie namieszales. Tylko ten proces jest dosc długi i istnieje niebezpieczenstwo, ze przez ten czas sporo dokumentow “wyparuje”
Ile ja już ustawionych konkursów, czy zamówień publicznych widziałam
PiS wygrał “optycznie” a koalicja opozycji – politycznie.
Politycznie to wygrał PiS optycznie, a koalicja faktycznie…
Roznica 5% to niewiele, a dokladajac, ze byli jeszcze inni kandydaci?
@Bingola ma racje, gdyby nie zmasowana propaganda i te wszelkiego rodzaju pikniki z nasze pieniądze to byloby jeszcze gorzej dla PiS.
A co mi sie o uszy obilo, ze ziobrysci w tym maja 18 posłów, czyli zdaje se moga wlasne kolo poselskie założyć? Prezes do obslugu kuwety bedzie musial pomoc domowa zatrudnic jak tak dalej pojdzie?
Cóż…Nie miałem okazji głosować na Tuska,nie głosowałem też na lokalną “jedynkę” a jedyna znana mi bliżej postać z listy KO,miała numer 10
Natomiast pojawienie sie ponowne Tuska,na scenie politycznej,przywitałem juz dawno temu,jak zbawienie.
Od lat krzywdzony bełkotem wypowiadanym delikatnie rzecz ujmując,łamaną polszczyzną prezesa,Rydzyka,Szydło,po prostu czuje ulgę słuchając Tuska.
I założę się że przynajmniej pół Polski,podziela moje odczucia.
PiS próbuje przeciągnąć PSL na swoją stronę ale Kosiniak-Kamysz twardo stoi przy opozycji
I dobrze bo kraj nie ujedzie inaczej za daleko
Ale trzeba oddać PiS to że nie fałszowali wyborów na potęgę. Chociaż i tak nie były równe
Nie sfałszowali bo zbyt wielu ludzi zdawało sobie z tego sprawę zarówno w Polsce jak i na świecie kolejny skandal na skalę światową pogrążyłby ich całkowicie szczególnie po nie dawnej aferze wizowej Nie mówiąc o tym że za sfałszowanie wyborów dostali by trybunał stanu gdy grzechów PiSu jest cała lista a zafałszowane wybory trudniej ukryć jak przekręty finansowe…po prostu nie chcieli się pogrążyć do reszty
Bo tak naprawdę wybory jest sfałszować bardzo trudno. Za to bardzo łatwo zrobić propagandę, unikać bezpośrednich debat, wprowadzić szereg przepisów utrudniających głosowanie w miejscach przewagi opozycji (zagranica, duże miasta a w nich mniejsza liczba komisji) i ułatwiające w swoich matecznikach (komisje przy parafiach, dowożenie starszych osób do lokali wyborczych). To im sie udalo ale nie wystarczyło
Dochodzi jeszcze aspekt kart demograficznych. Polega to na tym, że od czasów rządu PiS nie skorygowano zmieniającej się ilości mieszkańców w danych okręgach w stosunku do ilości wystawionych w nich mandatów. PiS wiedząc, że w ich bastionowych okręgach ubyło mieszkańców i powinno się tam zmniejszyć ilość kandydatów, nie zrobił tego, tak, jak nie zwiększono ilości kandydatów w okręgach, gdzie ta liczba ludzi się zwiększyła. W ten sposób KO straciła 2 mandaty, a PiS zyskało aż 8. Ale zyskała też na tym i Trzecia Droga, straciła najbardziej Lewica.
Gdyby dokonano tej korekty, obliczono, iż różnica między PiS i tylko KO wynosiła by 0,2 punktów, w jedną albo drugą stronę. Ogólnie bilansując, uwzględniając błąd statystyczny, z dużym prawdopodobieństwem nie trzeba by było czekać na nowy rząd do grudnia i Duda łaski by nie robił bo samo KO mogło by mieć tu minimalną przewagę.
Po prezydenckich wyborach za granicami bardzo mocno pilnowano, aby komisje się wyrobiły w czasie i głosy dotarły tam gdzie powinny na termin.
Kto wie kto byłby dziś prezydentem, żeby wtedy nie zrobiono tego wałka z dużą częścią głosów z Holandii, Belgii i Niemiec, gdzie miażdżącą przewagę miał Trzaskowski.