Imponuje Ci biedny przedsiębiorca, prezydent, premier, poseł, burmistrz, ksiądz, papież, ojciec, wujek, dyrektor, aktor, piosenkarz… ? bardziej niż ten, który ma więcej niż Ty?
Wiesz, były prezydent Urugwaju Jose Mujica zaimponował mi.
To przykład ekstremalny, ale wskaż mi chociaż w części podobnego polskiego polityka …
Absolutnie nie!
Po pierwsze nie interesuje mnie stan majątkowy.Sam nie cierpie jak ktos sie wtrąca do moich pieniedzy [np. panstwo ] to i sam tez tego nie robię w zadnym przypadku.
Natomiast interesuja mnie dokonania na polu zawodowym.Bez wzgledu na to czy ktos jest biedny czy bogaty.
Piosenkarz ma śpiewać,polityk ma umieć rzadzić tak aby nie narobić krajowi kłopotów lub wstydu,ksiądz ma byc duchowym opiekunem,przedsiebiorca ma zarabiać i dawac miejsca pracy,ojciec ma kochać i prowadzić przez zycie,aktor ma graći w prezentowaniu postaci,ma nawet czesto byc kims,jakims autorytetem…
Kazdy ma swoją role do spelnienia.
Pieniadze mnie nie interesują w żadnym z tych wypadków.Ale oczywiscie cenie sobie gdy sie czasem dowiaduje ze ktoś nie jest w korzystaniu z dóbr,jakimś idiotą.Umiar jest cechą godną człowieka myślącego i chyba zawsze wzbudza sympatie.
Niemniej nie wolno przkraczać granic prywatności.Wolności jesli ktos sobie tego nie życzy.
Imponuje mi ten kto ciężką, uczciwą pracą doszedł do sukcesu.
Trudno powiedziec.
Ja mam swiety spokój i zdrowsze nerwy.
W wielu wymienionych przez Ciebie przepadkach rowniez nie musze sie obawiac w najlepszym przypadku urzedu skoarbowego, a w najgorszym prokuratora…
Troche nieprecyzyjnie postawiłaś pytanie @Ajko,
Czym imponuje – tym że nic nie ma, czy tym kim jest w rzeczywistości?
Biedny polityk to jakiś śmieszny oksymoron
Nigdy nie porównuje stanu majątkowego kogokolwiek ze swoim, bo w przypadku znanych osobistości to wiadomo, że bez sensu.
No, może zdziwię się trochę, gdy usłyszę o biednym przedsiębiorcy, bo ten z założenia ma zarabiać pieniądze dzięki swojej, nomen omen, przedsiębiorczości.
Księża też są biedni i są krezusi jak Rydzyk czy właściciel pałacu Głódź.