Bigos mniam mniam

Zawsze robicie bigos na święta? A na jak dużo (do kiedy starcza?). Do Wielkanocy? Dłużej? A może wszystko znika w święta?

2 polubienia

Ja (znaczy mama) robię na święta kapuste z grzybami i kapuste z grochem. Bigos jest często na urodzinach.

1 polubienie

Pierogi z kapustą i grzybami to i a robię. Najpierw się przygotowuję: nabiorę benzyny, bo do sklepu trzeba jechać 80 km… :wink:

1 polubienie

Haha… wydaje mi się, że mamy bigos w słoikach, chyba z Wielkanocy. :grin: Więc będzie ale ilość symboliczna, za dużo innych pyszności.

1 polubienie

Po takiej wieczerzy marsz na pasterkę wskazany. Na dworze dupa może :wink:

1 polubienie

bigos zgodnie z tradycja robie po swietach.
poporcjowany, zamrozony wystarcza na karnawal, czasem zostanie do Wielkanocy troche - w przyszlym roku watpliwe bo swieta dopiero cos 12 kwietnia…

2 polubienia

My w zamrażarce znaleźliśmy z ubiegłych świąt (Zawsze żona stara się zrobić na cały rok, w sumie czym dłużej zamrożony, tym lepszy). Mamy taki kociołek wielkości prawie dwóch wiaderek :wink:

1 polubienie

A, przegląd potraw świątecznych :wink:

Muszę jakiś przepis na wegetariański bigos znaleźć… może tofu?

1 polubienie

bez przesady, ale masz liczna rodzine to i chetnych do bigosu nie zabraknie (nie wiem jak pies sie zapatruje?)
ja robie tylko dla siebie wiec kociolek tylko pol wiaderka.
czyli jakies 3 kg kapusty i drugie tyle dodatkow (w moim bigosie kapusta raczej jest na rownych prawach z miesiwem)

1 polubienie

U nas też. Kiełbasy, wędzonki, mięsiwa, grzybów wór (przemycanych z Polski), śliwki itp…

1 polubienie

wegetariański to fu. :wink:

1 polubienie

Na święta to raczej łazanki robię.

1 polubienie

Bigos staropolski to moja specjalność. Nie opłaca się robic go mało, więc zwykle na święta gotuję go jakieś 3 kilo. Czego się nie zje do Sylwestra to zamrażam i potem w karnawale zjadam.

4 polubienia

U mnie jest tak, że bigos (kapucha + kiełbacha) względnie trigos (kapucha, kiełbacha, grzybki) lub tetragos (no to już full wypas) dostaję od teściowej. Tak już od lat. :upside_down_face:

3 polubienia

Nie robimy. Teściowa czasami naznosi, ale to dajemy komuś.

1 polubienie

Z dwojga, wolę robić bigos, niż zmniejszyć dystans do teściowej o 6000 km.

2 polubienia

No to żeś się dopiero dobrze ustawił … :grinning:

2 polubienia

W tym roku zrób tyle, by starczyło do Wielkanocy :grinning:

2 polubienia

Bigos bardzo lubię. Zażywam jak tylko mogę. Ale zrozum zostałem tylko z moją Panią i na dwie dusze trudno ugotować fajny bigosik. Ona za bigosem nie przepada :relaxed: Więc jadam ze słoiczka. :shushing_face:

2 polubienia