Bigosik

O tak, to przepiękne wspomnienia. Mam takich wielką ilość. Trzymają mnie przy życiu… :innocent:

2 polubienia

nie marudz
jak sie zyje pod kolem polarnym?
weki to rodzinna tradycja. ale jak to przechować? za cieplo

2 polubienia

Na razie to ledwo człowiek się rusza. Jutro chyba nic nie zjem :rofl: :rofl: :face_vomiting:

Moja żona byla przerażona ale ja dziarsko,zgrzalem sobie 10 miesieczne kielbasy,prosto ze wsi,podlewając to obficie jakąs zupą która znalazłem w narozniku zamrazarki :innocent:
To byla chyba jakas wariacja na temat “jarzynowej” :thinking:
Grunt ze wspaniale i pikantne!

3 polubienia

No cóż, “freezer burned hamburger” to nie mit, to rzeczywiste jedzenie. Też zamrażalnika się nie boję :rofl: :rofl:

3 polubienia

Kiedy w sierpniu bylem w domu,znalazłem tam taka fasolke po bretońsku ze mi oczy z orbit wychodzily…
Czy to moze jest tak ze niektorym potrawom potrzeba czasu???
Nie znam sie ale bylbym w stanie uwierzyć :upside_down_face:

3 polubienia

W przypadku bigosu na 100%. :wink:

3 polubienia

Fasolke to tez
lubie
Pozywna jest :rofl:

2 polubienia

W tym roku miałem bigos bez mięsa. Z tofu :slight_smile: Dobry był :broccoli: :stew:

2 polubienia

W młodości jedliśmy weka babci ponad 25 letnie i konserwy z ZSRR równie stare :grinning:
Po przedawkowaniu Królewskiego piwa (tego starego w 80 latach) udekorowałem ulubione kwiatki mojej babci rzygając z pięterka - rosły po tym jak wściekłe :joy:
Jakiś czas temu mój pies (suka) rottweiler zjadła wyrzucone na kompost owoce z nalewki… Zataczała się i przewracała, a następnego dnia miała moralniaka :grin:

6 polubień

Moj kolega ubogacil w ten czy podobny sposób,winogrona sasiada z pierwszego piętra.Ale mlody byl…Nie dal rady zestawowi zwyklej pizzy z Lechem,tym w butelkach o kształcie pociskow artyleryjskich :joy:
Mysle i mysle i nie przychodzi mi nic starego do glowy,co by mialo mi rozpruc żołądek :joy:
Za to kiedys,“świeże” parówki z Selgrosu,owszem :roll_eyes:

2 polubienia

Wole czysta kapuste z marchewka z dodatkiem grzybow
Na tofu mam uczulenie

3 polubienia

Wędzone tofu, wysmażone… dobre :slight_smile:

W ogóle na przykład najlepszy kebab z seitana :slight_smile:

2 polubienia

Chodzi o smietane?
Jestes wegetarinem czy weganem

3 polubienia

fuj. :wink:

1 polubienie

Owoce z nalewki to ja przez sokownik przepuszczam, wyciskam do ostatniej kropli :wink:

3 polubienia

Seitan to taka substancja z wypłukiwania mąki… głównie z glutenu. Bardzo dobry jako kebab :slight_smile: mniam…

Ja nie jestem vege… Nie jem mięsa i ryb, ale nabiał i śmietanę jak najbardziej :slight_smile:

3 polubienia

Za to wrogie “fuj” zgłoszę cię do site admina :stuck_out_tongue:

2 polubienia

fuj. :wink:

1 polubienie

:stuck_out_tongue:

1 polubienie