“I will always love you” - mam nadzieję że los, potraktuje “cię” łaskawie. Mam nadzieję że masz wszystko o czym marzyłeś. Życzę “ci” radości i szczęścia, ale przede wszystkim miłości.
I zawsze będę “cię” kochać.
Dzisiaj czas na autorkę Dolly Parton. Piosenka country, napisana i nagrana pierwotnie przez nią w 1973 Utwór trafił na jej singiel 6 czerwca 1974. Międzynarodową popularność piosenka zyskała jednak dopiero blisko dwadzieścia lat później, kiedy Whitney Houston nagrała własną wersję na potrzeby ścieżki dźwiękowej do filmu Bodyguard.
WłaSnie kupiłem CD D.P. “Greatest Hits” - może na sobotę się nada?
Jestem mile zaskoczona, nie przepadam za Dolly, a to wykonanie jest ładne, delikatne.
Piekna i piosenka i wykonwwczyni.
Należą się brawa. Piosenka jest napisana przez nią dla tego Pana, a nie przez Huston dla swojego Kevina z filmu.
Nie słyszałam tej wersji janus powiem Ci w jej wykonaniu, może dlatego, że ogólnie z country mi się ona kojarzy, a ja za tym gatunkiem… no niekoniecznie
Taki szczypiorek z obfitym biustem jak lubisz Leoś :))
Nie lubie Dolly…Trudno.Ale ciesze sie ze ledwie 2-3 dni po mojej prezentacji,ktos gra country.Nawet myslalem zeby temat rozszerzyc na kilka odcinkow bo nieporozumien wokol tej muzyki,jest doprawdy mnostwo.
Skoro to greatest hits to masz tam pewnie"Joshua"…Chyba jedyny jej numer jaki mnie kiedys porwal…
Jestes tu chyba jedynym szperaczem plytowym,procz mnie,wiec skorzystam z okazji i polecam Ci kogos,o kim Wojciech Mann mowil kiedys ze tacy jak on,powinni byc pod ochrona
To Dan Fogelberg.Klasyka folk rocka i country.Postac ktora idealnie nadaje sie do udokumentowania tezy ze country moze brzmiec bardzo rozmaicie.Zreszta podobnie jak Kris Kristofferson…
Porter…Niemniej na tym zdjeciu…Zglupialem bo myslalem ze to jeden z klanu Carradinow:))
bądźmy szczerzy - country nie jest rozpowszechnionym stylem w naszym kraju. Może stawiając (ryzykowną) tezę że więcej jest słuchaczy trash metalu, nie minąłbym się z prawdą
Wiem że wszyscy coś słuchają i wiele osób miało by coś do powiedzenia ( nie myślę o paplaninie ) Brakuje mi tu Tadzia. Nie zawsze się z “Nim” zgadzałem, ale lubiłem czytać Go muzycznie.
Za polecenie oczywiście - dziękuję (leci do kawy).
Sprawdziłem mój krążek i nie zawiera “Joshua” - może tez nie ma się co dziwić (też sprawdziłęm). Na kogoś kto ma w dorobku 80 pozycji w dyskografii …
Dolly jest rownie prawdziwa jak studolarowka z Waszyngtonem
Nie ma?
To chyba plyta wydana w Europie.To byl jeden z jej najwiekszych hitów:)
Country mialo sie wyjatkowo dobrze przez dlugie lata,chocby za sprawą Mrągowa.
Tylko ze pojecie o tej muzyce jest niemal żadne.Połowie jak nie wiecej,wykonawców,wydaje sie ze jak założą kapelusze to juz są kowbojami…Do tego trzeba cholernie dobrze grac na gitarach!A to w tym gatunku u nas,praktycznie nie istnieje…Praktycznie nie istnial tez ani bluegrass ani western swing.
To tak jakbys wział fana hard rocka który nie slyszał o Deep Purple:))
Przy okazji,polecam starsze nagrania Emmylou Harris.Prawdziwa gwiazda stylu,bez pomocy kiczowatych strojów z kowbojskiego cyrku
Jest/byla,calkiem przyzwoita aktorka…Nie pamietam tytulu…takie troche "babskie"kino ale to bylo chyba jeszcze w latach 80-tych wczesnych i dalo sie przez to,ogladac:))
Stroje i makijaze sa w tym gatunku prawdziwym przeklenstwem.Dopadlo to nawet Presleya
Ale Dolly przynajmniej umiala spiewac.A byly dziesiatki gwiazd ktore mialy z tym klopot…