Blues...Bo dawno nie było

Brytyjska prasa pisala bodaj w 1874 roku:“Najwieksza niespodzianka muzyczna to chyba ten zespol z Węgier”
U nas byli juz dobrze znani i popularni niemal jak Omega.To magiczne trio,Omega,Locomotiv GT i Skorpio robiło wielką jakość na caly nasz niedorozwiniety muzycznie obóz.Dobrze ze wlasnie w tym roku i u nas zaczło sie dziać…
Tutaj,“Lincoln Fesztival Blues” a grupa z takim feelingiem,musiala zrobic wrazenie w Europie.Mimo iz czas brytyjskiej fali białego bluesa powoli przemijał…
Druga plyta Locomotiv GT.Bardzo ceniona dzisiaj wsród kolekcjonerow.Co nie moze dziwic.Dla mnie jedna z 3-4 najlepszych wegierskich płyt tamtych lat.

2 polubienia

Wszystkie te węgierskie grupy były w Polsce niezwykle popularne i cenione. Nie dziwota, muzyka z wysokiej póły.

1 polubienie

Ok. 10 zespołów plus przynajmniej 3 wokalistki:Kati Kovacs,Szarolta Zalatnay i Zuza Koncs :slightly_smiling_face:

2 polubienia

I tu mnie trochę zagiąłeś.Tylko Zuzę pamiętam.

2 polubienia

Musisz pamietac Kati.Ona wlasnie z Locomotivem czesto wystepowala.Wrzuc sobie na yt"Rock and roll".Albo “Rock and roller”

2 polubienia

W tej chwili nie pamiętam, ale być może sobie przypomnę. Jak obejrzę i posłucham to, co mi teraz zapodałeś.

Kati i Locomotiv…

1 polubienie

Kuuużwaa…! Stary sklerotyk jestem.
Teraz już wiem! Słuchałem tego nie raz przed laty. I teraz z wielką przyjemnością. Super muzyka.

1 polubienie

Mam dzisiaj melodie na Wegrów.
Teraz musze wyjść ale jak wroce,poszukam w sieci znakomitej grupy Sirius.Takie wegierskie Blood Sweat And Tears.Mam winyla w domu,jeszcze z,jak to mowia na forum classic rock,“epoki” :wink:

1 polubienie

O patrz. Syrius też wyleciał mi z pamięci. Dzięki za przypomnienie.

1 polubienie

Hungaria,Bergendy,Fonograf,znakomity a u nas jakos niedoceniony Illes…I odwrotna sytuacja bo przecietny General,u nas bil rekordy popularności…Nieco pózniej pojawil sie ciężej grający Piramis…
A i tak mam wrazenie ze o kims zapomniałem :innocent: