Blues o poranku?

W wolnej chwili posluchaj tytulowego,Tango In The Night.Albo,Mistified…Albo,Seven Wonders… :wink:

2 polubienia

Aszka_, tą też znam bardzo dobrze i chętnie do niej wracam.

3 polubienia

Trzeba przyznac ze ta plyta łączyła…A koniec lat 80-tych,sprzyjal łączeniu.Nie to co teraz… :face_with_raised_eyebrow:

3 polubienia

No wyobraz sobie! Posluchalam na probe i… tak jak powiedzialam! :slight_smile:

1 polubienie

Bo blues powinien za serce chwytac jak mawiali od wiekow,entuzjaści. :smiley:
Zgadzam sie z tą opinia bo zawsze uwazałem ze w muzyce,emocje,podobnie jak w wielu innych dziedzinach i sztuki,i zycia,sa ważniejsze niz nawet najbardziej wycyzelowana kompozycja…

2 polubienia

Dla mnie blues, to serce i emocje.

1 polubienie

Dokladnie.
I dlatego jacys salonowi grajkowie-podrabiacze,chocby nie wiem jacy wirtuozi,raczej sie za to nie biorą.

1 polubienie

I ja jestem tegoz zdania…

1 polubienie