Boisz się przyszłości?

Może faktycznie masz rację i nie stać mnie na myślenie? Nigdy tego nie zauważyłam, ale Ty pewnie jesteś bardziej spostrzegawczy :wink:

1 polubienie

Boję się, choć nie popadam w parranoję i skrajności, to wiele rzeczy mi po głowie chodzi, takich złych scenariuszy. Na szczęście nie jest to na tyle dominujące, by wypierało ze mnie pogodę ducha. Aktualnie jestem na etapie … śmierci. W ciągu trzech m-cy , trzy różne rodziny ( w tym jedna rodzina spokrewniona ze mną) pochowały swoje dzieci. Ogromnie to przeżywam. Pamiętam, że odkąd urodziłam pierwsze dziecko,ten strach mi na przestrzeni lat towarzyszy.

4 polubienia

No wiadomo ze nie o skrajne paranoje chodzi…
W pierwszym odruchu chciałem Ci dać “najlepsza odpowiedz” ale to jakoś dwuznacznie by wyszło…wybacz :innocent:
Nie ma chyba większej tragedii niż pochowanie dziecka.Samo myślenie czy próba wyobrażenia sobie tego, rodzi tak nieznośny ból ze trudno to wytrzymać…
Mysle ze często takie myśli towarzysza rodzicom i jest to chyba normalne choć czasem widzi się takie rodziny ze człowiek za głowę się chwyta,pytajac siebie samego, jak tak można żyć…Mam tutaj takich, na szczęście ze 100 m. od mojego lokum… :flushed: :skull_and_crossbones:
U mnie,odpukac,czestotliwosc trochę spadła ale jednak już kilku kolegów odeszło.W czasie nasilenia covidovej zarazy,3,w tym mój były szef z radia…Wszyscy w tym samym, moim wieku…
A teraz mój najstarszy przyjaciel ma raka jelita…

2 polubienia

Kostucha to sie juz od lat w mojej okolicy kręci. I nie sa to na ogol wypadki a choroby. Covid tez swoje zrobił niestety.
Co ma byc to będzie, cieszyc sie dniem biezacym i nie poddawac depresji.

5 polubień

A wiesz @collins02 , co mnie w związku z tym wkurza? Że są ludzie, którzy są prawdziwymi kanaliami i ci ludzie mają się dobrze, doźywają późnej starości, a taki człowiek o prawym charakterze umiera w tak młodym wieku.

4 polubienia

Odwieczny znak zapytania…
Trudno mi się ustosunkować bo znam wielu ludzi których nie lubię lub bardzo nie lubię ale kanalie w moim życiu nie pojawiają się zbyt często…
I to nie o nich chyba chodzi…
Bardziej smuci i wprawia w stan buntu, utrata kogoś w młodym wieku.Bo w żaden sposób nie wydaje się to sprawiedliwe…

2 polubienia