Bo wyczuli biznes. Do tego talent maja.
Natomiast tematyka to byla taka, jaka sie sprzedawala.
I tak do konca niezalezni nie byli - filmy i seriale w USA, przynajmniej te popularniejsze ( przeciez i kino niezalezne tez istnieje, gorzej z jego dustrybucja) też sa cenzurowane i to nie tylko przez producenta. Sluzby specjalne tez w tym udzial maja. Nie mowiac o klasycznych produkcyjniakach o wymowie patriotycznej robionych na zamowienie armii, policji czy FBI?
1 polubienie
To takze uklada sie w drugą strone.Film potrzebuje producenta,producent weszy za kasą no to do armii!
A oni ok.pomoga bo czemu nie ale warunek jest zawsze ten sam.Armia w dobrym świetle lub wrecz jako sila rozwiazująca problem…
Mowimy jednak o drugiej po Indiach,najwiekszej sile filmowej w swiecie.A przez to,mowimy tylko o czesci produkcji.Nawet w filmach katastroficznych dominuje czesto sytuacja gdy armia wychodzi na twardoglowych miesniolotów a problem rozwiazuje utalentowany mlodzian na ogol z jeszcze piekniejszą samotna matką u boku…
I w ten sposob na koncu zawsze mozemy uslyszec,“wracamy do domu”
I tu ani armii,ani Zydów…Ewentualnie flaga
1 polubienie
O tym to kiedyś mówiła chyba Meryl Streep.