Breakdance zniknie jednak z Igrzysk

Z tego, co wiem, wycofują ten taniec połamaniec ponieważ miał niespodziewanie niską oglądalność w tv. W ogóle to ludzie młodzi coraz mniej interesują się sportem. Nie tylko nie oglądają, ale i nie garną się do uprawiania wyczynu. Te wszystkie nowe dyscypliny są próbą przyciągnięcia młodzieży. Słabo to wychodzi.

3 polubienia

Sądząc po wynikach Wielkiej Brytanii,Holandii,nagle Francji co zrozumiałe i Włoch,jakby odrodzonych z niczego a nawet Niemiec,nie jest z tą młodzieżą aż tak zle.Różnice miedzy najlepszymi a tymi z ogona,są coraz większe
Zle jest u nas.Na Litwie,Słowacji czy nawet Austrii.Przyczyny są rozmaite.Zero medali miała przecież najludniejsza w Afryce Nigeria…
Po prostu w czołowych krajach istnieją systemy ukierunkowania sportu,zachęt oraz ukazywania jego niezwykłej atrakcyjności,nie tylko od strony wyczynowego sukcesu.
Są kraje gdzie biega sie i ściga na rowerach co tydzień i nikogo to nie dziwi.
Są tez i kraje niestety,gdzie sport stanowi drogę przez mękę i nie prowadzi właściwie nigdzie.Gdzie tak jak u nas,jest to dla wielu idotów,żródło zawiści i złości a dla innych,niezrozumiała fanaberia…Takie zacofanie.Umysłowa kompromitacja.Jaśniej można na przykład wymądrzać sie"politycznie" nie wychodząc z domu :rage:Adrenalina i walka z przeciwnikiem [wrogiem] gwarantowana!

2 polubienia

Tam to mieli by medale jakby konkurencją olimpijska bylo korupcja, oszustwa, strzelanie do bezbronnych i skakanie po palmach z uwzglednieniem umiejetnosci ucieczki przed wrogim plemieniem to by mieli worek medali.
Nigeria to zdaje sie kraj gdzie o igrzyskach olimpijskich to może słyszeli?

Zacząłem od pewnego czasu pilnie obserwować jak to jest z tą sportową młodzieżą w Holandii. Wyobraź sobie, że już od przedszkola przekazuje się w umiejętny sposób zamiłowanie dzieciaków do sportu pilnie bacząc, które to dzieciaki mają inklinacje psychiczne w tym kierunku. Gdy poznam szczegóły, podzielę się wiedzą w tym zakresie.
Ten program wdrożono dopiero od kilku lat w związku z tym, że dzisiejsza młoda generacja generalnie jest mniej zainteresowana sportem. Czytałem, że włoskie kluby narzekają na brak chętnych do grania w… siatkówkę, że podam taki przykład. Oczywiście, że Polska jest w absolutnym ogonie na dziś, jeśli o tę kwestię chodzi. Od kilku lat sam widzę to, gdy jestem w Polsce. Dzisiejsi nastolatkowie nie bardzo garną się do wysiłku. Mało tego, młodzież nawet nie interesuje się takimi imprezami, jak IO, czy inne. Zbyt dużo tej młodzieży nie interesuje się tym. Uważam, że nie jest to ich winą. I tu można rozpocząć długą dyskusję, dlaczego tak jest.

2 polubienia

Mi tam breakdance nie przeszkadza na olimpiadzie chociaż osobiście sam nie oglądałem

Mylisz się.
Nigeria nie jest ani gorsza ani lepsza od 90% afrykańskich państw.Zawsze mieli dobre sztafety na 4x100 oraz 4x400 wśród kobiet.Choc akurat, jak na jedno z najbogatszych [jeśli można użyć w ogóle tego słowa] państw Afryki,nigdy ich potencjał nie przekładał się na medale.Poza latami 90-tymi ale i to było mniej niż oczekiwali.
W Afryce w biegach [bo o tym głównie mowa] prym wiedzie Kenia i Etiopia.Troche inaczej wyglada to w sprintach [RPA,Wybrzeze Kości Słoniowej,Botswana] ale potęgą w biegach są tylko te dwa pierwsze kraje.
A o igrzyskach wiedza wystarczajaco dużo by na czas np. zmieniać obywatelstwa.
Gwoli sprawiedliwości…Kulomiot z Nigerii,Enekwechi był zdaje się 5.Polacy poza “20”.

Zgoda, potencjalnie Nigeria jest jednym z najbogatszych krajów afrykanskich, gorzej z umiejętnością wykorzystania tego.
Co do sytuacji socjopolitycznej? To rozwarstwienie spoleczne, sposób rządów (klasyka spotykana nie tylko w Afryce - dyktatura wojskowa, zachowujaca czasem elementy demokracji)
I jesli sie komus przypomni, że zawody sportowe i sport jest swietnym narzędziem osladzania społeczeństwu ponurej rzeczywistosci to i wyniki będą…
raczej w dyscyplinach, ktore nie będą kolidowaly z warunkami naturalnymi.
Nigeria obecnie to ma powazniejsze problemy niż sport.
Gospodarcze wewnetrzne, rodzimy Boko Haram i napór sasiednich krajów Sahelu, gdzie ruskie poczynaja sobie coraz bezczelniej.
Ale to juz nie na sport temat.
A szerszą analizę tego co w Afryce. Bo o tym mało się mowi, a niestety dzieje sie dużo.

Na potwierdzenie…

1 polubienie

Tak jest niemal w każdym kraju w Afryce ale w Nigerii masz jeszcze starcie 5 głównych plemion zamieszkujacych ten obszar.Plemion bardziej się od siebie różniących niż mających cokolwiek wspólnego.
Dla porównania…Botswana jest krajem w 2/3 niezaludnionym, pokojowym i bez większych problemów,jak na Afryke.Medale?Może 2,moze 3.Czyli różnica żadna.

1 polubienie

Wynika, ze najzwyczajniej pod sloncem igrzyskami zainteresowani nie są. A sportem wyczynowym to niewielka grupka na miejscu i dopiero jako metoda na życie po emigracji, kiedy okazuje sie, ze pewne uwarunkowania genetyczne pozwalaja być lepszymi od tubylców (a i to tez w dość wąskim profilu).

A jak juz jestesmy przy olimpiadzie

Jak sadzisz, z ktorej tradycji “miasta aniołów i snow” beda korzystać? I czy kółka olimpijskie mają szansę na zachowanie tradycyjnych barw?:wink::joy::stuck_out_tongue_winking_eye:

W ten sposób to nikt nie jest zainteresowany sportem…A to tylko czasem jest bliskie prawdy.Trudno być zainteresowanym sportem gdy sie jest na poziomie kamienia łupanego a nad głową ma się islamski terroryzm lub putinowskie bandy.
Biednej Etiopii czy jedynie względnie spokojnej Kenii,od lat to nie przeszkadza.
Ba! To właśnie z Etiopii wywodzili sie słynni biegacze jak Bikila Abebe czy Mamo Wolde z lat…60-tych!Kenijczyków już nikt nie policzy a warto dodać ze na igrzyskach były obecne kenijskie siatkarki!
I nie zapominajmy o autentycznej potędze jak na Afrykę czyli RPA,wciąż korzystającej ze schedy po minionych latach.Widziałem w akcji ich hokeistów na trawie a w miarę regularnie widuję rugbystów przez okrągły rok…
Jest tylko jeden wspólny mianownik.To wojna która torpeduje wszystko i doprowadza do ekstremalnej biedy.Jeśli w takich warunkach dany kraj posiada sportowców z kwalifikacjami olimpijskimi to albo dzieje sie to na stopie całkiem prywatnej,poza obszarami walk i terroru albo dzieje sie daleko na emigracji [Erytrea].

2 polubienia

akurat lata 60 w Etiopii to ostatni rzut na tasme “cywilizacji”.
zresztą czesto dajemy sie poniesc wyobrazni rodem z wierszyka “murzynek Bambo”… :wink: :wink:
to olbrzymi kontynent, mnostwo ludzi, przeróżne kultury i niestety podatne na skrajne wplywy zarowno tej zachodniej jak i muzulmanskiej, a ostatnio jeszcze Chinczycy swoje dokladaja?
dodajac do tego, ze ludzkosc jako taka to nie chórami anielskimi a zgraja z piekla rodem potrafi byc? to te medale olimpijskie zaczynaja sie jawic niczym cud na firmamencie.

Etiopska szkoła biegania trwa do dzisiaj,niczym nie zmącona.Choć zmiana pokoleniowa jest widoczna.Plus 2 medale Holenderki,z pochodzenia Etiopki.