Już kilka dni temu w Rotterdamie pojawił się statek z rosyjską ropą. Tyle, że władze portu nic nie mogły zrobić, bo statek płynął pod inną banderą. Prawo nie nadąża
Tanio to biorą. Biedni są.
Nie Grecja, jako państwo, a armator z grecką banderą, przy czym nawet nie musi to być Grek.
Ale hiena, na pewno.
2 polubienia