@Devil No tak …
miales blisko do morza?
Prawie wagonu, prawie można było, prawie ryby, czy prawie łowić???
Takich potrzeb nigdy nie miałem. Podobnie jak palnika acetylenowego czy semtexu.
W końcu, co by nie myśleć, jakby mnie nie postrzegać, jestem naprawdę praworządnym obywatelem.
Do Elblagu nie dotaram drogi wodnej nie bylo z Ilawy
Jak to!? A Kanał Elbląski i pochylnie?
Zaloga mi sie zmeczyla machaniem pagajami
Pociąg sobie jechał na niektórych odcinkach w tak bliskiej odległości od Zalewu Wiślanego, że gdyby się zamachnąć wędką, to może i by się udało jakąś rybkę złowić. Ciekaw jestem, czy ktokolwiek tak próbował
Raczej to był Zalew Wiślany …
Co do palnika? Na poziomie spawania w amosferze obojetnej TIG bylam
Dzis musialabym sprawdzic czy dam rade
Jest czas na spawanie, jest też czas na spanie.
Byłem. Miasto dość… słabe. mieszkańcy szczerzy i mili.
Ale jak przekopią mierzeję to Elbląg stanie się silny, o jaki silny.
A ruskie już łapki zacierają z radości - dla nich to kolejny biznes na polakach. Zamiast wagonu bursztynu który miał spłacić 1/2 inwestycji, to wydobyli marne 750 kg
On był z Olsztyna, a w Elblągu pracował, potem przeniósł sie , pożal sie Boże, do Warszawy.
o tak
i chyba robi w jakimś magazynie gdzie nie ma internetu.
co do bursztynu? biznes to na tym robili Krzyżacy