Byliście na PolandRocku?



3 polubienia

A czy ja sie za kare utodzilam?
Zeby mnie stratowali :winking_face_with_tongue::winking_face_with_tongue::winking_face_with_tongue:

3 polubienia

Można trzymać dystans do najbardziej zatłoczonych miejsc :slightly_smiling_face:

1 polubienie

Uczciwie mowiac koncerty tych rozmiarow to nie moje klimaty :joy::joy::joy:

3 polubienia

Niestety nie

3 polubienia

Mój syn dziś wraca, a ja byłem w piątek tylko na Paradise Lost. Przez 24 godziny spałem tylko godzinę, przejechałem 900 kilometrów, ale koncert zaliczyłem :grin:

7 polubień

Moja córka z dzieciakami już drugi Poland Rock zaliczyła.

5 polubień

I to z wlasnej woli pewnie.

3 polubienia

Właśnie moja siostra i szwagier wrócili.

4 polubienia

Nie byłem bo mi się to kojarzy z tzw. polskim rockiem,którego w żaden sposób nie toleruje od mniej więcej 35 lat.Ale skoro tam można zaliczyć np. Paradise Lost…Być może tracę… :thinking:
Gratuluję zdjęć!Lepsze niż Angole porobili w Knebworth…

2 polubienia

Oczywiście, byłem trzeci raz z rzędu. Fantastyczna atmosfera, wspaniali ludzie, no i muzyka! W tym roku tzw. Mała Scena była mała tylko z nazwy, zaliczyłem na niej więcej koncertów niż na głównej.
W pamięć zapadał występ Old Breakout - ta muzyka się nie starzeje a także Michał Bajora i show Waldemara Malickiego. No i cudowne bałkańskie rytmy w aranżacji rockowej, coś jak dawne Bijelo Dugme – takich zespołów było kilka (Dikanda, Bum Bum Orkestar, Helenine Oci - przy występie tych ostatnich myślałem, że rozleci się namiot w którym grali).
Rock tez na poziomie, ale trzeba było troszkę powybierać, żeby ominąć wyjący metal, którego nie trawię, jak np. Royal Republic, Nocny Kochanek, Prime Prophecy, Dr Misio czy the Bad Tales. Obecne było reagge (wiekowy Burning Spear i Babylon Circus).
Na deser - Zenek Kupatasa i … Ich Troje, których koncert ściągnął chyba 90% obecnych na festiwalu. Na tych ostatnich poszedłem z ciekawości i byłem dość mile zaskoczony, tym bardziej, że śpiewali z nimi goście - Mandaryna, Kasia Sienkiewicz i Wojtek Szumański.
Fajne były też spotkania kameralne z Wojciechem Mannem czy Szymonem Majewskim a także stand upy. Pogoda dopisała, więc narzekać nie mogłem.
Zaraz będzie ciemno!




6 polubień

Prawica mówi że na tym festiwalu panuje seks i lekkie narkotyki

2 polubienia

Chyba im sie pomyliło z jakąś pielgrzymką :rofl:
A zresztą czy seks to cos złego? Przez cztery dni nie widziałem żadnej rozróby, owszem, niektórzy sobie trochę popili, ale gdy w jednym miejscu jest tyle ludzi, ile mieszka w całym Poznaniu, to trudno, żeby wszyscy zachowywali się poprawnie. Rozmawiałem z policjantami i ochrona - nie było żadnych poważnych interwencji.

4 polubienia

Z pielgrzymkami im się pomyliło?
A Czaplinek to piekne miejsce.
Jak tam sie dostac inaczej niz samochodem lub na rowerze? Bo okolica jak pamietam dosc dzika?

2 polubienia

Czyli troche za a troche przeciw."Za"to Paradise Lost,Burning Spear czy Michał Bajor,choć zależy KTO mu akompaniował.Plus spotkanie z Mannem.Pozostałe 80% to obojętność z mojej strony.
Na koniec autentyczna i wręcz niekiedy agresywna wrogość czyli ich troje.I jak by tego było mało,to potworne zero czyli Mandaryna :enraged_face:
Troche mi to przypomina,przynajmniej w teorii,Muzyczne Kampingi w Lubaniu,ok. 1978-79 roku.Tamten przegląd miał jednak inny charakter.Nie wszystko było wolno,to po pierwsze.
Za to muzyka inna i uporządkowana.Rock,piosenka,poezja śpiewana i koncert finałowy.
Od K.Prońko,przez Wolna Grupę Bukowina a kończąc na Johnie Porterze.To i wcześniejsze rajdy jazzowe [Chodzież] kończone całonocnymi jam sessions,to była wówczas moja inicjacja festiwalowa :slightly_smiling_face:
A dojazd to oczywiście autostop!

2 polubienia

Fajna fotka, bo to naprawdę trzeba być bardzo na luzie, by odważyć się środku lata przebrać się za renifera i w dodatku założyć dwie różne skarpetki.
:grin: :+1:

2 polubienia

zamiast udawac, ze ich tam nie ma powinni wyluzowac…