200-mln Brazylii, Bolsonaro z całym swoim sztabem, którzy mają charakter, odwagę, rzetelność, nie głupieją lub nie są szubrawcami jak inni, w tym nasi.
"Bolsonaro niemal od początku epidemii COVID-19 w Brazylii konsekwentnie wypowiadał się przeciwko ograniczeniom sanitarnym i środkom ostrożności, które mogłyby zakłócać działalność gospodarczą w przeszło 200-milionowym kraju.
Krytykując korzystających z dużej autonomii gubernatorów brazylijskich stanów za wprowadzanie izolacji społecznej, czy częściowej kwarantanny ostrzegał, że “również bezrobocie i recesja ekonomiczna mogą doprowadzić ludzi do śmierci”.
No to w najblizszym czasie bedzie prezydentem kraju duzo mniej niz 200 mln mieszkancow. I pytanie dlugo tym prezydentem bedzie? To kraj wbrew pozorom demokratyczny. A pogrobowcy dyktatur wojskowych dlugiego zywota nie maja.
Nie wydaje. Dni Bolsonaro sa policzone. Podobnie jak i jego poprzednikow.
Brazylia jest specyficznym krajem, ciagle eksperymentuje jak zarzadzac tak duzym i roznorodnym krajem. Bolsonaro jest jedna z takich prob. I jak poprzednie pojdzie na smietnik historii. Niestety zostawi po sobie wiecej grobow niz niejedna wojna.
Jeden z najbardziej durnych prezydentów w obecnych czasach! A nie wzrusza Cię to, że to właśnie ten były trep nie ma nic przeciwko niszczeniu DSHN-u w postaci wycinania harmonijnych lasów tropikalnych w Amazonii z przeznaczeniem pod uprawę paszy dla zwierząt hodowlanych, aby je potem mordować i barbarzyńsko zjadać?
Przeciez, zeby taki DSHN zbudowac to tez trzeba najpierw wszystko co zywe w pien wyciac, wiec dziwisz sie skad u kolegi sympatia do Bolsonaro?
Nowy, wspanialy swiat.
Indie to w koncu miliard ludzi - i do tego niekoniecznie swiadomych konsekwencji - pojada nad Ganges wykapac sie i ozdrowieja (bo tamtego bagna to chyba nawet covid nie wytrzyma?)