Caravaggio "Powołanie św. Mateusza"

Interpretacja dowolna

1 polubienie

Widzę że “Twoje słowo droższe pieniędzy"i juz ciągniesz mnie za język :innocent:
Tak,podałem to za przykład niewyslowionego arcydzieła.Nieziemskiego,jak chcesz…
To Chrystus u wejścia,wskazuje na Mateusza w gromadzie celników zajętych pieniędzmi.A wszyscy w strojach z epoki co jest zabiegiem nie takim znowu codziennym…Światło pada z tej samej strony skąd nadchodzi Chrystus.
Typowe dla Caravaggia jest wydobywanie ludzkich postaci z mroku,w kolorach pełnych,wręcz jaskrawych.Twarze jakby wzięte z Rubensa,zachowane jednak z fotograficzną dokładnością…Scena przeniesiona jakby do współczesności malarza taki"Jezus z Montrealu” jego czasów.

1 polubienie

Mówiłem… :wink: -).
Rzeczywiście, z tym światłem dopiero teraz zauważyłem. Obraz jest dokładny, potwierdzam.
Caravaggio jest znany, chociaż rzadko się z nim stykam…

1 polubienie

O nim mogę do białego rana ale…Niestety,musze jechać do pracy. :smiling_face:

1 polubienie

Ładny nawet ten obrazek.

1 polubienie

Jeszcze słowo bo zapomniałem.“Salome z głową św.Jana”…Kolejny genialny obraz, wart polecenia.I jeszcze"Kolacja w Emmaus"…Ten znajduje się w National Gallery w Londynie i robi wielkie wrażenie.Mimo iz sam Chrystus tym razem całkowicie odbiega od powszechnych wyobrażeń…

2 polubienia