Chcielibyście chodzić do takiej szkoły?

Żadna sensacja. Na moim osiedlu już ponad 10 lat temu była szkoła bez ocen. I to podstawowa. I bez żadnych zamienników typu serduszka słoneczka, że chmurki. Kończyło się egzaminem w ostatnim roku nauki.

1 polubienie

I z jakim skutkiem te egzaminy?

Kiedyś (dawno temu) jacyś rosjanie powiedzieli, że byli w Paryżu, więc właściwie Paryż jest już ich :frowning:

2 polubienia

NIe wiem, jakoś nie przypadł mi ten system do gustu, więc nie interesowałam się. teraz nie mam już kontaktu z n-lami. Wiem, że trwało to ładnych kilka lat, szkoła była rejonowa, czyli nie dla wybranych, no i byl to eksperyment (na żywym organiźmie) :frowning:

Jakby Stalin nie odpuscil w Hiszpanii w czasie wojny domowej? To moze i w Paryżu
Zamiast bagietek kupowano by tuszonke.
Ale zdaje się zdawal sobie sprawe, ze Sowiety na wojne z Niemcami gotowe nie byly, wiec republikanów zostawil na lodzie, zgarniajac wczesniej ich zapasy zlota.
Skonczylo sie paktem Robbebtrop Molotow, ktorego obie strony zreszta nie mialy zamiaru dotrzymac…

1 polubienie

Jakby przez Murmańsk w porę Stalin od USA dobrej stali nie dostał i nie przyszły przedwczesne mrozy, to Hitler, mimo swych błędów do Uralu by doszedł.

1 polubienie