aby Was młodsze pokolenia nie uważały za wapniaków nie rozumiejących niczego mądrego, jako że człowiek starszy może mieć rozumienie światopoglądowe, nie osiągalne dla młodszych?
Nie, nie mam tendencji samobojczych.
Nieporównanie wyżej będą oceniani po ziemskim życiu ci, którzy oddali swe życie w walce o rzetelność, niż ci godzący się na ogłupianie, oszukiwanie innych, bo na tych ostatnich czekają COR-y (Czarne Otchłanie Refleksji).
Ateista po śmierci trafił do piekła. Puka do bram, otwiera diabeł w gajerze od Armaniego, woń Hugo Bossa…
-Dzień dobry, zapraszam pana, oprowadzę po naszym piekle. Tutaj są sypialnie, tu natryski, sauna, solarium, jacuzzi, można korzystać do woli.
Ateista zdziwiony, nie wie, o co chodzi.
Wchodzą do następnego pomieszczenia. Długi stół, najlepsze alkohole, fura żarcia, chętne dziwki się kręcą, ludzie balują… ateista czuje, że musi być jakiś hak.
Następne pomieszczenie - biblioteka ze wszystkimi książkami, jakie na świecie wydano, diabły pilnują ciszy, ludzie w skupieniu czytają. Ateista nie wie, o co chodzi.
Kolejny lokal - kotły, ludzie w smole się prażą, nieludzkie wycie, diabły widłami popychają tych, którzy chcą uciec. Ateista nie wytrzymał:
-Panie Diable, ale o co chodzi, tu impreza, tu czytelnia, a
tu kotły, smoła…
-A nie, na tych niech pan nie zwraca uwagi, to katolicy, jak wymyślili, tak mają.
Zwiedzałem też COR-y. Delikwentom przydatne są odpowiednio długie refleksje, czy warto być kanalią i łotrem spod ciemnej gwiazdy.
Wapniactwo objawia się również w postaci głosiciela najmądrzejszych poglądów stojącego na taboreciku z jedną ręką zatkniętą w zanadrze, mówiącego: jam jak Seneka, Szekspir i Napoleon.
Gdybym miał twoją mentalność, wstydziłbym się po świecie chodzić…
W tym wieku to mnie juz nie będzie więc nie zastanawiam się nad tym…
@Antykwa, czy możesz omijać moje tematy szerokim łukiem, bo wywołujesz u mnie tylko pogardę do ciebie?
Nie zauważyłeś że omijam twoje wpisy najszerszym łukiem jak mogę? A że czasem nie zdołam ominąć? Bo Ty tak swoje zjadliwe wypustki daleko i często wypuszczasz jak klasyczny covid19, i nie da rady uniknąć, zarażasz i tyle.
Nie.
Nie, nie chciałbym uważać sie za najmądrzejszego człowieka i wyzywać inaczej myślących od debili i matołów, tak jak Ty to robisz.
Bo jak umysłowo nie stać kogoś na rzeczowe argumenty, to wtedy wychodzi prostota umysłowa w postaci inwektyw.
Byloby bardziej wymyslnie, ale automatyczny cenzor czasem czuwa.
zdechnij
Eee to by bylo za proste. Moze zywcem do DSHN prrzeniesc?
po co?
Zeby poczul na wlasnej skorze.