Chwalić czy ganić? Czyli sprawa o wodzie

Bo z jednej strony jak juz ma być ta święcona woda to niech będzie choć czysta i bez bakcyli, ale z drugiej strony czy muszą to finansować wszyscy?
Zreszta tu niekoniecznie o covida musi chodzic
Juz 8 lat temu :
https://www.google.com/amp/s/www.fakt.pl/wydarzenia/polska/woda-swiecona-moze-otruc-skazona-jest-kalem-i-bakteriami/nmbv3rp.amp
Tylko, ze wtedy sprawę zamieciono pod dywan.
Zresztą jakość wody chocby w fontannach też pozostawia dużo do zyczenia - w cywilizowanych krajach ogólnodostępne fontanny, nawet małe wyposaza sie w filtry, może mniej wydajne niz te w basenach, picia tego raczej się nie poleca, te bezpieczne źródełka sa oznakowane.
A tymczasem?

1 polubienie

Ganić. Pieniądze publiczne nie są przeznaczone na kościół. A zresztą kościoły mogły by swobodnie zrezygnować z wody.

3 polubienia

Nie tylko ganić, ale gonić, o ile te chrzciautomaty nie są na teranie kościoła.

2 polubienia

W PRL tych saturatorów z woda gazowaną było mnóstwo plus jedna szklanka na jedną maszynę. Te ustrojstwa nazywano gruźliczankami.

1 polubienie

W Lodzi nazywano to syfilizatorami :rofl:
Ale swoja droga jakies unormowanie w kwestii publicznych fontann by sie przydalo, bo to co tam udaje wode to czesto moze sluzyc jako srodek na nadmiar golebi w miescie. A biorac pod uwage, ze jednak krople tego plynu w postaci aerozolu dostaja sie do powietrza?
Potencjalnie gorsze zrodlo zarazy niz slynne nietoperze z Wuhan.

Z tego co wiem, to wiele takich fontann publicznych ma jakieś filtry na wyjściu.

Powinny miec, ale to niestety nie jest norma.
A czesto maja tylko filtr przeciwsmieciowy, natomiast zarazki czy inna "chemia’ przeplywa swobodnie.

Wiem, że w Holandii, to wymóg.

1 polubienie

W Hiszpanii tez. Dzieciarnia, rzadziej dorosli w fontannach nie ryzykuje zycia.
Oczywiscie sa takie, gdzie jest zakaz kapieli, bo to w koncu nie basen miejski, ale to raczej, zeby samej fontanny nie uszkodzic lub sie gdzies o dysze wyrzucajace wode nie pokaleczyc.
A studzienki - zrodelka musza byc z woda pitna. Nie mowiac juz o wodzie z kranu, ktora mozna pic bez przegotowania.
A jezeli jest inaczej to ma byc wyraznie oznakowane i to tak, zeby nawet ktos o IQ ponizej sympansa zrozumial.

Holandia ma najlepiej na świecie uzdatnioną kranówę.

1 polubienie

W Gangesie też się kąpią i… jakoś żyją :stuck_out_tongue_winking_eye:
Woda święcona to szczyt głupoty. Zresztą jak większość tych wszystkich głupich zwyczajów. Święcona czyli jaka?

1 polubienie

Nie chodzę do kościoła, więc nie mam kontaktu z tą wodą, ale jestem za tym, by takie urządzenia jednak kupować. Jeśli ze wspólnych pieniędzy, to ileż na to pójdzie z moich osobistych? Pół grosza? A niech pójdzie. Może komuś zdrowie uratuje. Nie bądźmy już aż tak skąpi, bo to się obróci przeciwko nam. Jeśli parę osób zachoruje z powodu tej wody, to na leczenie ich wydamy więcej niż na te urządzenia.

1 polubienie

Ale na brak wody w ogole nie narzekaja :wink:
Hiszpania to polpustynia.
Do dziś sa miejsca gdzie wino tansze od wody, a gotowana a nie smazona w oliwie potrawa to luksus.

Lepiej zapobiegac…
Tym bardziej jak sie trafi pobozna kucharka i rąk rzed przygotowaniem posilku nie umyje? E.coli czasem grozniejsze od covida :joy_cat:

1 polubienie