świat. A jednocześnie niewiele ustępuję ludziom cywilizowanym w ich nieharmonijnym, patologicznym stylu życia. Czyli jednocześnie prawie żyję jak harmonijne stworzenie, i jak nieharmonijny, patologiczny człowiek, zdecydowanie opowiadając się po stronie harmonijnych stworzeń, zdecydowanie wywyższając je nad cywilizowanych, nieharmonijnych, ewidentnie patologicznych, bezmyślnych ludzi…