Ciebie też byłoby ciężko namówić na takie

hobby ekstremalne? Chodziłem po górach, ale bez przesadyzmu… Tam, gdzie pachniało niebezpieczeństwem, nie wszedłbym nawet za miliony, choć lawiny śnieżne i kamienne potrafią schodzić niespodziewanie…

Góry zabrały Daniela Chojnackiego. Przejmujący apel o wsparcie jego pięciorga dzieci (msn.com)

1 polubienie

Na prostej drodze mozna sie zabic.
Mnie w takich sytuacjach przeraza bezmyslnosc zyciowa takich ludzi.

2 polubienia

Ciekawe co chciałby powiedzieć tym sierotom…?

Nie wiem czy w ogole wczesniej mial im cos do powiedzenia?

1 polubienie

Umarł realizując pasję. Zabraly go góry które kochał

2 polubienia

Dobra, cos ta milosc wyraznie ze wzajemnoscia nie byla.
Ale jak juz masz problemy z instynktem samozachowawczym to choć rodzinę zabezpiecz.

1 polubienie

Kolego…Chodziłeś po górach?Masz o tym pojęcie?Wiesz co to znaczy,stracić choć na chwilę,oddech?
Wiesz czy nie wiesz???

2 polubienia

Tu nie chodzi o sam fakt “chodzenia po górach”, czy innych zajec bedacych pasją.

A o zwykła odpowiedzialność za bliskich - wybacz kolego, ale zabezpiecz dzieciaki i żonę zanim zaryzykujesz. Niestety nikt nie zyje w próżni…
A tak naprawde to chyba juz po prostu mam dość tych wszystkich “zrzutek” majacych łatac braki systemowe.
Przy jednoczesnym marnotrawstwie wszystkich środków.

1 polubienie