Ciemny lud to kupi??

5 polubień

Budzet bez deficytu? Ja rozumiem, ksiegowosc kreatywna, ale moze jakis lzejszy towar od dilera, bo ten wyglada, ze powoduje ostre omamy.

3 polubienia

Ja na pewno nie kupie
A ta twarz z fotografii dziala na mnie alergicznie
jeden bank zalatwic, co jeszcze chce?

1 polubienie

Według mnie to te poprzednie rządy tak stlamsily biednych Polaków którzy uciekli za granicę a teraz wyzywaja się na pisie i nie uwierzą w ten budżet dopóki nie zobaczą ale trzeba napisać klamczuszek :rofl:

Dlaczego emigracje nazywasz ucieczka? Podroze ksztalca.

Na pewno byli Polacy którzy wyjechali z Polski do pracy po otworzeniu granic do praxy… Czyli można to nazwać ucieczka w poszukiwaniu zarobków?
Słyszałem taka teorie że po otworzeniu granic dano możliwość niezadowolony Polakom wyjechać z Polski. Czyli jak ci nie pasuje to spadaj i nikt nie protestował na ulicy jak w Grecji czy gdzies🤣 bo dano im wybór, a że Polacy taki specyficzny naród to wyjechali a sytuację w Polsce mieli w dupie… A teraz przyszedł pis i coś się zmieniło… Nagle pokazują że widzą że w Polsce jest źle.

Przez lata mialam dwa ’ domy" mieszkanie w Polsce i w Hiszpanii, decyzja o likwidacji polskiego była przemyslana.

No ale ty sie zaliczasz do osób które wyjechały z Polski z powodu sytuacji finansowej i to w 21 wieku?

Ja nie ucieklam, mnie po prostu zmuszono do wyjazdu, zeby nie powiedziec “wyrzucono”

1 polubienie

Nie, moje zarobki w 90 po tych wszystkich reformach Balcerowicza pozwalaly spokojnie zyc, ale jak w końcu dali laskawcy paszport i trafila sie okazja w miare miekkiego ladowania na kilka miesiecy w wowczas egzotycznym kraju jakim byla Hiszpania to ciekawosc swiata i ludzi zwyciezyla.

2 polubienia

To mnie też “zmuszono” i to że nie jestem w Polsce nie ma nic wspólnego ze zła sytuacja w niej czy coś… Żeby nikt się nie przyczepil że jestem jakimś hipokryta🤣

1 polubienie

Nie musialam emigrowac zarobkowo, bo sytuacje finansową w Polsce mialam bardzo dobrą

1 polubienie

Wszyscy którzy wyjechali z Polski to uciekinierzy, chciwi lepszych zarobków i mających Polskę w doopie.
Tylko krokodyle wyjechały z pobudek szlachetnych. Może aby tym wrednym zachodniakom obgryzać kończyny.:open_mouth:

5 polubień

Pod każdymi rządami wyjechałbym dla kilkukrotnie wyższych zarobków.
Kłamczuszek, bo … przypomnij sobie obietnice kłamczuszka :money_mouth_face: milion aut elektrycznych, 500 milionów drzew rocznie, 100 000 mieszkań+ to tylko te najśmieszniejsze.
Studiowałem też ekonomię i wiem, że Morawiecki jest kuglarzem - potrafi kombinować z cyferkami ale cudów nie sprawi jeśli ma zamiar dalej rozdawać pieniądze podatników, to na inne rzeczy będzie musiał pożyczać.

2 polubienia

Budżet ponoć ma sie dobrze i mnie to cieszy bo dawno juz minely czasy gdy mawialem ze"im gorzej,tym lepiej".
Ale nie wyjeżdżało sie za granice z powodu jakichs rządow tylko z powodu otwarcia granic i niebywałej w historii,mozliwosci zobaczenia swiata oraz zarabiania PRACĄ,normalnych pieniedzy.
Ty nie znasz komuny i nie masz pojecia bladego,co moze oznaczac taka zmiana.

2 polubienia

To dlaczego mamy najwyższe w historii zadłużenie?
Propaganda ma się dobrze, nasza gospodarka ledwo średnio :neutral_face:

2 polubienia

Nie wiem ,jesli chodzi o cyfry.Ale za to wiem DOSKONALE i to od bardzo wielu lat,ze zadluzenie [a nasze w szczegolnosci] to sprawa kilku dekad.O ile nie wiecej.
Poza tym,o czym juz tu dwa razy pisalem,kursy walut nie stoja w miejscu.Biorac pod uwage nawet stosunkowo stabilna Anglie,1 funt dzisiaj znaczy zupalnie cos innego niz ten sam funt,rok temu.

Polska dlugi gierkowskie spalcila niedawno.
a te nowe? ponoc prawnuki splacac jeszcze beda. jak jestem optymistka i stawiam na wnuki.

2 polubienia

Tak, długi zaciągamy od lat, ale dynamika wzrostu zadłużenia jest teraz niepokojąca. W ostatnich latach zadłużamy się czterokrotnie szybciej niż za poprzednich rządów, a “dzięki dobrej zmianie” w ratingach robimy to na niekorzystnych warunkach :disappointed:
Druga sprawa: zadłużamy się w czasach prosperity, a powinniśmy oszczędzać, by gładko przejść nadchodzący kryzys.
Po trzecie: nasz wzrost PKB jest niewiele wyższy od wzrostu sprzed kilku lat z czasów kryzysu.
Czwarte: Za czasów PO i kryzysu światowego nasz dług przyrastał o wiele wolniej od PKB, teraz prawie się wyrównuje.
Dla każdego ekonomisty to są jasne oznaki psującej się gospodarki :pensive:

2 polubienia

Tu wyjaśniają dlaczego ten “projekt budżetu” jest nierealny.

https://biznes.interia.pl/makroekonomia/news/przedwyborczy-budzet-bez-kontrowersji-ale-za-to-nieco,2627197,2156

1 polubienie