Nie chodzi o nazwy miejscowości, tylko nazwy lokali… hotele, restauracje itp…
Sklepik o nazwie “Przy kiciu”
Zaleciało grypserką.
Pewnie tak… tym bardziej, że jest on “przytulony” do czegoś w rodzaju betonowego płotu, bardzo wysokiego i dodatkowo z drutem kolczastym u góry
Skojarzyłam natychmiast. W szkółce miałam kiedyś grypserkę haha
Ja się akurat na tym nie znam. No może odrobineczkę. Taką malusieńką. Tycią tycią
W Warszawie jest ulica o nazwie “Cudne Manowce” - oficjalnie!
U mnie jakis czas temu dzialal bar o nazwie perro verde czyli zielony pies.
Co prawda nazwe wzieli od wina
Dla milosnikow kotow, na pocieszenie zielony kot tez jest. Portugalski
Oprocz tego w Legnicy jest kwiaciarnia o nazwie gato verde a w Gdansku szkola tanca flamenco. Dalej nie szukalam. Wina oczywiscie przetestowane osobiscie, oba niezle.
Nie istotna nazwa. Liczy się ilość butelek i jakość ich zawartości
Jest sieć barów o nazwie Ministerstwo Śledzia i Wódki
W Krakowie koło rynku (chyba na Floriańskiej, ale nie jestem pewna) jest restauracja “Pod złotą pipą”
A w centrum Lublina, na Starym Mieście, jest kebab o nazwie czy tam motto “prawdziwy kebab u prawdziwego Polaka”
Jak pisalam jakosc niezla. Ale i nazwa sie liczy…
Wybor miedzy psem i kotem,
Kiedyś, ale już nie pamiętam gdzie natknąłem się na knajpkę, Indyk w niedzielę. Tam daniem głównym były potrawy z indyka.
Slynna niegdys siec Meta Seta Galareta zeszla na psy. Lodzka zamknieto, a w pozostalych drozej niz u mnie w kafeteriach i barach przy nadmorskim deptaku.
Knajpa wege: Dobra karma
Herbaciarnia: Niebieskie migdały
Tylko pewnie nie chodzi o karme dla kotow w tej nazwie
Ja widziałam ostatnio fotkę “Hotel Grant”…
Jest też Wilczy dół…