Claudia Cardinale.... adieu 😪

W zeszłym tygodniu Robert Redford, teraz Claudia odeszła. Czy grali kiedyś razem w filmie? Pewnie @collins02 będzie wiedział, Byliby świetną parą

1 polubienie

No co Ty? Redford z europejskimi gwiazdami jak Claudia, Gina Lolobrigida czy Sophia Loren?
Piekny na ekranie to.mial byc on…

1 polubienie

Bardzo smutne…
Człowiek po takich dniach,gdy odeszli jedni z największych,gdy odeszła moim zdaniem,najpiękniejsza dziewczyna w historii kina,zastanawia się czy to wszystko naprawdę sie zdarzyło…
I ciekawe pytanie!
Automatycznie niemal,zastanawiałem sie nad tym bo pytanie samo się nasuwa…
I na 99,9% odpowiadam że nie…
To długa historia…Claudia nigdy dobrze nie czuła sie za Atlantykiem..Niby potrafiła nawet kumplować się z MM ale w kinie amerykańskim dominowały w jej dorobku,filmy bardzo błache.“Królowe Dziekiego Zachodu” czy jakaś mutacja Różowej pantery…
Z aktorką jest ściśle związana pewna historia,do której ona sama rzadko wracała.Zgwałcona jeszcze kiedyś,jako dziecko w Afryce,urodziła! I kochała swego syna!Ale kontakty z męzczyznami z pewnościa nie należały przez długie lata,do tych z pierwszych stron gazet.
Ale to jeszcze nic.Claudia NIGDY nie rozbierała się przed kamerą.W westernie “Zawodowcy”,jak w wielu podobnych filmach,była tak pociągająca,tak balansowała na jakiejś cienkiej linii…Ale nie.I był to wybór świadomy.Jednak w Ameryce szybko uznano ją za"trudną".
Zagrała bodaj 3 razy[?] u boku Burta Lancastera.Grała z Savalasem czy S. Connerym.Sama wspominała o Tony Curtisie [ja nie pamiętam :innocent:] ale Redford…Nie.Moim zdaniem,nie.
Wydawało mi się to możliwe w tym stuleciu…Na jesieni kariery…Np. w filmie C.Lelouche’a"Piano Bar" zagrała jeszcze u boku Patricii Kaas i Jeremy Ironsa…Niemniej już zdecydowanie jako matrona o hałaśliwym obliczu..I byłaby wielkim kontrastem dla Redforda gdyby im sie zdarzyło…Do takich eksperymentów potrzeba nie lada scenariusza.A dzisiaj…Nikt się już takimi gwiazdami nie przejmuje bo czerwony dywan jest po prostu dla młodszych.
Za to w Europie…Poczynając od Delona czy Franco Nero…Grała chyba z wszystkimi którzy z włosko francuskiej perspektywy,liczyli się.
Ostatnio obejrzałem Dzień puszczyka…Dzisiaj lub jutro pora na jeden z moich ukochanych filmów z CC a mianowicie"Dziewczyna z walizką"

2 polubienia

Wystąpiła też u Wenera Herzoga u boku Klausa Kinsky’ego w genialnym Fitzcarraldo.

1 polubienie

Zgadza sie.Byłem na tym w kinie i na ówczas,film wydawał mi sie ekstremalna ekstrawagancją… :sweat_smile:Zresztą Herzog potrafił… :relieved_face:

Zaczynam się zastanawiać nad zarysem scenariusza…Zawsze mnie to pociągało :smiley:
Tyle że to jak pisanie wiersza do szuflady… :thinking: