nie zawsze… ale lepsze są rządy koalicji… niż złej samodzielnej większości.
Mnie się widzi demokracja lokalna bez wpieprzania się centrali. Całkowicie niezależna od centralnego budżetu.
To było robione przez całą III RP - państwo oddawało coraz więcej kompetencji samorządom. Niestety, od 4 lat jest proces odwrotny - państwo, państwo ponad wszystko!
I to jest kiepskie. Bo taki poseł powinien reprezentowac interesy swoich wyborcow.
Mam podobne podejscie. Wszak “blizsza koszula…” tak jak bliższy samorząd…
I im mniej panstwa w państwie tym dla tego państwa lepiej.
Kiedys flirtowalem z monarchią…Ale ta z kolei,uzalezniona jest od stanu umyslu 1 osoby
Bingola,to nie panstwo a fanaberie homo sovieticus ktory chce trzymac za wszystkie sznurki.
Jest to w sumie antydemokratyczny totalitaryzm i pod tym wzgledem nic sie nie rozni od tzw.realnego socjalizmu.
Trochę przesadziłeś, ale zakusy na to są i apetyty.
Zawsze pozostaje okupacja. Wazne by okupował nas jakiś kraj demokratyczny i zamożny.
Może by tak wypowiedzieć wojnę Norwegii i zaraz sie poddać…
Nie wiem co byłoby lepsze od demokracji. Natomiast jej wady widać jak na dłoni. Niski poziom kompetencji społecznych większości ludzi. Zdaje się że większość i tak by chciała być jakiegoś rodzaju niewolnikami… wnoszę to po stylach życia jakie preferują.
Norwedzy? Oszalałeś?
Cały alkohol by nam wypili.
Myslisz,ze prawdziwy polak,by sobie na to pozwolil))))
Juz widze szable blyskajace w sloncu Norwegii)))
tal sadzisz? oni to nie ruskie, glowy nie te.
bylby tylko problem, bo jakby nasze izby wytrzezwien mialy trzymac poziom norweskiego wiezienia?