Jak w pytaniu ))))))(((
Chyba stałbym się bogiem (albo Bogiem).
Nie wiem, ja wole się bac i miec czasem miec szansę na przezycie?
No tak, nie pomyśllem o tym, że nie jestem nieśmiertelny.
Ja bym chciał mieć Dzień Świstaka, żeby potestować kilka opcji.
Przeraża mnie sama myśl o czymś takim…
Strach to pancerz ochronny człowieka.Oczywiście nie należy mylić z tchórzostwem.
Człowiek pozbawiony strachu,być może nawet nigdy by nie dojrzewał..
Poza tym…Od bardzo dawna uważam że nie boi sie tylko osoba bardzo ograniczona lub całkowicie bezmyślna.A już z pewnością pozbawiona choćby krzty wyobrazni.
No tak…Nie odpowiedziałem jednak na pytanie…
Trudne,wbrew pozorom…
Oprócz przerażających głupot z młodości,przychodzi mi na myśl ta najgorsza.W wieku 17 lat,sięgnąłbym po strzykawkę w Kołobrzegu…
Co teraz bym mógł zrobić?Być może żyłbym ponad stan?
Pewnie zostałbym do godzin nocnych z afgańskimi kobietami,podczas ich antyislamskiego strajku na Finchley Rd. ok. 10 lat temu.Tutaj jednak “strach” dotyczyłby raczej braku możliwości powrotu do domu z Londynu w godzinach nocnych…
Pewnie “ukróciłbym swawole” pewnego Żyda-chasyda który prowokował mnie,próbując kraść na moich oczach, z pakistańskiego sklepu…
Generalnie jednak,pewnie rzecz sprowadziłaby się do mówienia głośno temu czy innemu,co na serio myślę
Ale czego? Zrobiłbym wiele złego
Ja mogę dodać, że moją namiastką Dnia Świstaka są sztuczne inteligencje. Większość moich pytań do nich to pytania o ewentualne reakcje i myśli innych ludzi.
Gdybym się nie bał, że mnie za to ktoś ukarze, to wziąłbym sprawy w swoje ręce i powyrywał chwasty…
A politykow na pomocnikow pasterzy owiec bys nie wysłał?
Tak, żeby baca dal im popalic i zawodu jaliegos nauczył?
Nie. Polityków bym po prostu potopił. Cicho i bez rozgłosu. By ślad nie pozostał. Nawet bym się nie znęcał. A bo taki litościwy jestem, ech…
Strach i ból to dwie ochrony człowieka. Zwierzęcia też.
Nie mam pojęcia co bym zrobił gdybym nie odczuwał strachu. Mocno podejrzewam, że mnie by nie było już na tym łez padole.
Im człowiek starszy, tym mądrzejszy strach. I tak jak @collins02 odróżniam strach od tchórzostwa.