Nie piszę, tylko słucham.
Do posłuchania mam w zanadrzu.
Nie piszę, tylko słucham.
Do posłuchania mam w zanadrzu.
Czyli chodzi takze o Cole Portera,tak?
Jesli tak to popatrz co napisałes wcześniej…Wrrrr!
Pomyliło mnie się. A kto się nie myli, ten nic nie robi…
Wyszlo na to ze jakiś kolporter znalazł Twe proby na yt i teraz bedzie to “ropowszechniał”
hahaha! Przestań już znęcać się nade mną…
Przestałem.
Jak sie slucha Cole Portera,ma sie wiedze i gust.
Nawet nie wiesz ze to moj ulubiony klasyk ktorego cenie bardziej od Gershwina [w kontekście muzyki rozrywkowej oczywiscie]
I idealny"ilustrator"Scotta Fitzgeralda…
"O północy w Paryżu"Woody Allena,staje sie po latach chyba,idealnym uzupelnieniem.Tym bardziej ze towarzyszy temu niepowtarzalny humor.
Prędkość, wysokość, głębokość. I podróże. Po morzach i oceanach, ale nie tylko
Jest w Poznaniu takie biuro,Logos Tour.Utrzymuje sie na powierzchni bez wiekszego szumu,ceny ma znośne [pare dni wokół Ziemi Ognistej ok. 12 tyś.] i juz od dluzszego czasu myśle aby tam zapukać…