niezwykłe wydarzenie z hiszpańskiej Calandy, opisywane jako “Cud Cudów, największy ze wszystkich cudów”?
Samolotem Wilgą polscy lotnicy kilkanaście lat dominowali na świecie w konkurencji latania nawigacyjnego. Był to też najlpepszy samolot usługujący rolnictwu a także weterynarii dzikich zwierząt.
A co do cudów, to one te cuda mają to do siebie, że nigdy się nie wydarzyły, a mimo to są tacy co w w to wierzą. Cudów, panie, nima.
Jak to nie ma?
Cudem jest, że uwierzono w cuda, które nigdy się nie wydarzyły.
Cuda Panie, cuda
Wg mnie, jest to wiarygodnie opisany ten Cud Cudów. Czytałem już mnóstwo opisów, że ten świat nie jest taki rzeczywisty, jak uczą tego w szkołach i uczelniach. Sam też widywałem niejedną zjawę po przebudzeniu się.
Na uczelniach uczą o
nierzeczywistości - kolory i ich postrzeganie przez ludzkie oko
nieokreśloności - stan i położenie atomu
względności - np. dylatacja czasu
obserwowalnych w naturze procesów.
Czasem sam zadaję sobie pytanie, co ja tu qrwa robię? i czy moja istota jest rzeczywista.
Cudem jest matka natura a nie jakieś objawienie albo typ chodzący po wodzie
W to nie wątpię. Omamy wzrokowe lub słuchowe są faktem. Omamy jako schorzenie, a nie to co nam się zwiduje w tychże omamach czyli zwidach.
Ptasia wilga (a i samolot zwany jej imieniem) sa bez wątpienia ciekawsze, niz banialuki napisane nie wiadomo przez kogo.