Co jest wg Ciebie gorsze: całostronicowe, kretyńskie

reklamy kapitalistyczne w internecie, czy brak internetu?

  • Całostronicowe reklamy kapitalistyczne
  • Brak internetu
  • Trudno powiedzieć
  • Mam jeszcze inne zdanie nt. temat

0 głosujących

1 polubienie

Bezsprzecznie najgorszy to jest dostęp do internetu, niezależnie czy z reklamami, czy bez.

4 polubienia

:joy: :joy: :joy:

1 polubienie

Tak Ci przykro, @elsie? Myślisz, że na tamtym świecie będziesz miała internet i bezmyślny, ogłupiający kapitalizm?

Nie musisz mieć reklam. Wystarczy wykupić opcję premium.

2 polubienia

Ludziska chcą mieć większość rzeczy za free, a potem się dziwią i utyskują na kapitalizm…

2 polubienia

Na tamtym świecie nie bedę mieć świadomości.

Musisz mieć świadomość, @elsie, bo inaczej świat i życie byłyby bez sensu, a sens w DSHN-ie widać wszędzie gołym okiem.

a daj spokój…

1 polubienie

ublock

Temat archiwalny, ale co tam. Reklamy są prawie wszędzie. Wyskakują z za drzewa i z lodówki. A dostęp do netu jednak się przydaje. Mimo wszystko…

Że też ludzkość tysiącami lat potrafiła bez Internetu przeżyć. Jakim cudem ja się pytam, się …? :grin:

2 polubienia

Nie. Wcale nie musimy mieć świadomości. Za to nieśmiertelność mamy zagwarantowaną do końca wszechświata. Co by się nie działo jakiś fragment, np. węgla, który kiedyś był częścią nas, będzie istnieć.

1 polubienie

mieli ksiedza spowiednika, uczonego w pismie…

Co się nazywa świadomością

Czyli mam rozumieć, że księża spowiednicy uczeni w piśmie byli już przykładowo gdzieś tam paleolicie? Opowiedz o tym coś więcej … :stuck_out_tongue_winking_eye:

co do paleolitu to sprawa do wyjasnienia, ale wykluczyc nie mozna, ze juz swoich kaplanow mieli.
przu okazji jakichs wykopkow archeologicznych (bodaj w Argentynie?) odkryto resztki dlugiego domu/szalasu, gdzie prawdopodobnie zylo cale plemie i w odleglosci od tegoz niewielki solidniejszy wypelniony dobrami wszelakimi. co to moglo byc?
bankowosci chyba nie znali, wiec sejf rodzinny odpada. dom szamana? :wink:

Urobiła Cię wiadoma nacja. Tylko współczuć.

Od razu szaman. Najpewniej był to jakiś lokalny biznesmen, lub co gorsza polityk zasiadający w wyższej izbie parlamentu. :thinking: :stuck_out_tongue_winking_eye:

1 polubienie