Co lub kogo oni chcą ukryć lub chronić?

Porównywałem z ciekawości przepisy dotyczące latania dronami w różnych europejskich pastwach i miastach i tradycyjnie podniosłem obie brwi, gdy przeczytałem o “strefach bez dronów” w Warszawie. O ile w większości państw przepisy są stosunkowo jasne (nie wolno latać 3 mile od lotniska - np. w przypadku Toronto to oznacza większość Toronto z tytułu ilości lotnisk (4), chociaż nie dotyczy to dronów o wadze poniżej 250 gram latających do pułapu 120m, o tyle w Warszawie strefa bez dronów to okrąg iluś tam metrów dookoła budynku FRONTEX i praktycznie wszystko poniżej Marszałkowskiej w kierunku Wisły - to się nazywa strefa SOP i dotyczy to wszystkich dronów nawet tych leciutkich, pod karą do 5 lat więzienia. Czy ktoś jest w stanie wytłumaczyć kto wymyślił takie durne przepisy, a jeszcze bardziej interesuje mnie dlaczego? Jakiś polityk się bał, że ktoś mu strzeli fotkę jak kupuje narkotyki albo spotyka się z osobą tej samej płci w celach kopulacyjnych? Czy istnieje może również logiczne wytłumaczenie?

1 polubienie

Akurat takie strefy miewają też harmonijne zwierzaki, przeganiające z nich potencjalną konkurencję lub zagrożenie np. dla potomstwa…

2 polubienia

A nad Żoliborzem mozna?

2 polubienia

Na ulicy mickiewicza nawet google usuneło pewną… Jaka kurde willa u nas mówi się piętrówka i jest to wyśmiewana komunistyczna zabudowa.

2 polubienia

Gdybym mieszkała w mieście, to nie chciałabym, żeby jakiś dron zaglądał mi do okien.
A czy drona na własnej posesji można zestrzelić? Co mówią przepisy? W jakiej odległości od domu może latać?

2 polubienia

Myślę, że w Warszawie byłoby podobnie jak w Krakowie
:joy: :joy: :joy:

2 polubienia

Eee tam, przecież większość ma jakąś firankę w oknie, a i tak przy typowej pogodzie guzik widać z zewnątrz,.
W Kanadzie prawo mówi po prostu, że należy szanować prywatność. Chociaż są tacy, co narzekają, że im np. ktoś ogląda ogródek za domem, jakby tego nie można było zobaczyć na Google Earth…

2 polubienia

To w ramach ochrony karła z Żoliborza.

3 polubienia

Firanka z daleka - ok, ale jak ten dron podleci pod okno, to tylko żaluzja, roleta lub stora pomoże :slight_smile:

2 polubienia

Dobra wiatrowka i celne oko skuteczniejsze :innocent:

2 polubienia

Drony sa raczej delikatne.

3 polubienia

Tak te małe. Te profesjonalne już nie koniecznie.

3 polubienia

Wtedy to już go usłyszysz. I powinniśmy być poważni, porażająca większość użytkowników dronów to pasjonaci fotografii i filmów, a nie podglądacze. Gdyby ktoś chciał podejrzeć to znalazłby metodę :wink:

3 polubienia

Dlatego pytałam o możliwość zestrzelenia. W mieście gorzej, bo spadające resztki mogą zrobić komuś krzywdę, ale na własnej działce???

3 polubienia

No to dubeltówka :wink:

1 polubienie

A jak takiego zobaczysz, to lepiej wziąć dooopę w troki i spier…lać
:joy: :joy: :joy:

2 polubienia

To juz nie dron…

2 polubienia

Dron, tylko do innych celów :wink:

2 polubienia

Ja wiem, ze dron.
Tylko to nie dron a dronisko.

2 polubienia

Dynamic Remotely Operated Navigation Equipment.

To też jest dron: