pożyteczne ryby i inne stworzenia wodne, skazane na niewyobrażalną gehennę przez ten debilny, barbarzyński gatunek ludzki, kierowany przez bezmyślnych polityków, naukowców, kapłanów?
Dalej się nie wstydzicie należeć do takiego przygłupowego, barbarzyńskiego, patologicznego, nieharmonijnego, złośliwie nowotworowego gatunku ludzkiego?
Za komuny Wisła była jednym, wielkim ściekiem, ale za demokracji ją silnie oczyszczono, co obiektywnie przyznać trzeba. Niestety, to co się teraz stało jest lokalną klęską ekologiczną wymagającą energicznej interwencji.
Państwo było na dorobku, budowało ile mogło, dodatkowo tłamszone wyścigiem zbrojeń przez zamożniejszy Zachód. Mieszkałem nad Pilicą w Tomaszowie Maz, gdzie pod wodzą marksistów wybudowano wielką oczyszczalnię ścieków. Pewnie było podobnie z innymi rzekami. Widziałem jaki syf płynął Bzurą, Wartą.
Teraz to mamy kolejną mega katastrofę ekologiczną na Wiśle, a będzie jeszcze 100 x gorzej, bo żyjemy po to, aby zrozumieć istotę życia harmonijnego, a nie nieharmonijnej, patologicznej, ogłupiającej cywilizacji ludzkiej.