cwaniara :)))
Nunu w szkolnym przedszkolu religijnym katolickim wprowadzili mundurki unisex. Dziewwczynki i chlopcy w spodniach…
To sie juz kotluje od ladnych kilku lat ten artykul to z 2019.
A jakby taj nauczyciel wpadł w afekt i rzucił krzesłem?
Czy to nie jest tak, że gdy człowiek wyrabia się zbyt dobrze, to z biegiem czasu zaczyna dokładać sobie prac? Analogicznie, jak zasada, że dodatkowe pasy ruchu nie rozładowują korków.
Bo chyba po to nasze możliwości się zwiększają, byśmy mogli więcej robić. Zwykle taką mamy naturę. Dobrze jest wypośrodkować pracę z przyjemnościami, by zbyt mocno nie przeginać w żadną stronę.
Nie wiem czy tak jest czy tez nie.W sporcie tak właśnie jest i w moim przypadku,bylo zawsze …
Ale w wielu innych dziedzinach życia,zawsze lub prawie zawsze,wolalem zdobyty,zoszczedzony czas,wykorzystac na to co lubię.Lub uznaje za korzystne.Dobra organizacja pracy nie ma służyć tylko samej pracy ale i czasowi wolnemu,wlasnemu!
Nie ma nic gorszego niż wymyślanie zupełnie niepotrzebnych rzeczy byle tylko się popisać…Domena raczej pustych łbów bez horyzontów lub “koszarowych sierżantów”,uwielbiajacych nie tylko uprzykrzać ludziom życie ale i nie znoszących nade wszystko samodzielnie myślących lub mających zainteresowania.
Kiedys mogl wziac pejcz i ucznia po golej pupie potraktowac. Ale uznano to za przekroczenie granic obrony wlasnej
No dzis uwazam.dzien za udany. Zrobilam pranie, umylam lodowke, zrobiłam zakupy, upieklam.ciasto, ugotowalam.obiad, odrobilam “prace domową” z roboty i rozwiazałam zagadki.
Dzisiaj walczyłem z windowsem.Gdybym wygrał to byłby czas udany ale się nie da.
Idę po siekierę i kupię laptopka z androidem …bo ile się człowiek może męczyć z tym czymś
No co Ty… Bez przesady. Windows jest całkiem cacy
A koty jak?
Lapka nie kupuj nowego
Zmien windowsa na linuxa
Też to biorę pod uwagę!
Przywróć ustawienia domyślne. Zawsze to lepiej niż rąbać dobry fizycznie laptop
Ustawienia domyslne to ostatecznosc. Nawet jak lapek firmowy.
Zastosowałem ustawienia początkowe z zachowaniem programów i plików nie windowsowych.Niepotrzebne aplikacje wywaliłem.W autostarcie powyłączałem to co trzeba.Oczywiście sprawdziłem,czy jak to często się zdarza system sam nie włączył defragmentacji dysku.Poustawiałem to i owo.Wyłączyłem jedną usługę i jakoś działa…aha jeszcze w necie poczytałem na zaś aby wiedzieć jak się bronić przed nachalną polityką Microsoftu…No i slynną spowalniającą Cortanę odinstalowałem.
Cortana? Auuuu, gorsze i bardziej zarazliwe od szalenstwa.
Dokładnie tak!
W zupełności nie pojmuję polityki Microsoftu. Wtykają tę cartanę wiedząc, że ludzie zrobią wszystko co w ich mocy, by się jej pozbyć chociaż na tyle, na ile się da… Nikt nie lubi być inwigilowany. Stracą klientów.
Brawo!!!
Też tak,“ilościowo”,często do tego podchodzę.
Pranie i obiad,poszły na pierwszy ogień bo dzisiaj,wyjątkowo,wolne…
Byłem w Letchworth w kościele,zrobiłem przy okazji 14 tysiecy kroków [ ] a w pociągu zdarzyło mi sie coś raczej rzadkiego…
Otóż czarne dziecię,obrało sobie mnie za"obiekt"i przyszło mi brzdąca niemal ululać bo beczkowata mamusia zajeta była swym telefonem A było co robić bo jak w Hitchiń wkroczyła do pociągu,hinduska"procesja"to nastał jazgot dosyć trudny do wytrzymania…