Co musicie robić, abyście Wy uważali, że nie marnujecie czasu?

cwaniara :)))

Nunu w szkolnym przedszkolu religijnym katolickim wprowadzili mundurki unisex. Dziewwczynki i chlopcy w spodniach…
To sie juz kotluje od ladnych kilku lat ten artykul to z 2019.

A jakby taj nauczyciel wpadł w afekt i rzucił krzesłem? :roll_eyes: :thinking:

Czy to nie jest tak, że gdy człowiek wyrabia się zbyt dobrze, to z biegiem czasu zaczyna dokładać sobie prac? Analogicznie, jak zasada, że dodatkowe pasy ruchu nie rozładowują korków.

3 polubienia

Bo chyba po to nasze możliwości się zwiększają, byśmy mogli więcej robić. Zwykle taką mamy naturę. Dobrze jest wypośrodkować pracę z przyjemnościami, by zbyt mocno nie przeginać w żadną stronę.

2 polubienia

Nie wiem czy tak jest czy tez nie.W sporcie tak właśnie jest i w moim przypadku,bylo zawsze …
Ale w wielu innych dziedzinach życia,zawsze lub prawie zawsze,wolalem zdobyty,zoszczedzony czas,wykorzystac na to co lubię.Lub uznaje za korzystne.Dobra organizacja pracy nie ma służyć tylko samej pracy ale i czasowi wolnemu,wlasnemu!
Nie ma nic gorszego niż wymyślanie zupełnie niepotrzebnych rzeczy byle tylko się popisać…Domena raczej pustych łbów bez horyzontów lub “koszarowych sierżantów”,uwielbiajacych nie tylko uprzykrzać ludziom życie ale i nie znoszących nade wszystko samodzielnie myślących lub mających zainteresowania.

1 polubienie

Kiedys mogl wziac pejcz i ucznia po golej pupie potraktowac. Ale uznano to za przekroczenie granic obrony wlasnej :rofl::wink::eyes:

1 polubienie

No dzis uwazam.dzien za udany. Zrobilam pranie, umylam lodowke, zrobiłam zakupy, upieklam.ciasto, ugotowalam.obiad, odrobilam “prace domową” z roboty i rozwiazałam zagadki.

4 polubienia

Dzisiaj walczyłem z windowsem.Gdybym wygrał to byłby czas udany ale się nie da.
Idę po siekierę i kupię laptopka z androidem …bo ile się człowiek może męczyć z tym czymś :sweat_smile:

3 polubienia

No co Ty… Bez przesady. Windows jest całkiem cacy :joy:

2 polubienia

A koty jak?

Lapka nie kupuj nowego
Zmien windowsa na linuxa

1 polubienie

Też to biorę pod uwagę!

Przywróć ustawienia domyślne. Zawsze to lepiej niż rąbać dobry fizycznie laptop :axe:

1 polubienie

Ustawienia domyslne to ostatecznosc. Nawet jak lapek firmowy.

Zastosowałem ustawienia początkowe z zachowaniem programów i plików nie windowsowych.Niepotrzebne aplikacje wywaliłem.W autostarcie powyłączałem to co trzeba.Oczywiście sprawdziłem,czy jak to często się zdarza system sam nie włączył defragmentacji dysku.Poustawiałem to i owo.Wyłączyłem jedną usługę i jakoś działa…aha jeszcze w necie poczytałem na zaś aby wiedzieć jak się bronić przed nachalną polityką Microsoftu…No i slynną spowalniającą Cortanę odinstalowałem.

2 polubienia

Cortana? Auuuu, gorsze i bardziej zarazliwe od szalenstwa.

1 polubienie

Dokładnie tak!

1 polubienie

W zupełności nie pojmuję polityki Microsoftu. Wtykają tę cartanę wiedząc, że ludzie zrobią wszystko co w ich mocy, by się jej pozbyć chociaż na tyle, na ile się da… Nikt nie lubi być inwigilowany. Stracą klientów.

1 polubienie

Brawo!!!
Też tak,“ilościowo”,często do tego podchodzę.
Pranie i obiad,poszły na pierwszy ogień bo dzisiaj,wyjątkowo,wolne…
Byłem w Letchworth w kościele,zrobiłem przy okazji 14 tysiecy kroków [ :wink:] a w pociągu zdarzyło mi sie coś raczej rzadkiego…
Otóż czarne dziecię,obrało sobie mnie za"obiekt"i przyszło mi brzdąca niemal ululać bo beczkowata mamusia zajeta była swym telefonem :face_with_raised_eyebrow: A było co robić bo jak w Hitchiń wkroczyła do pociągu,hinduska"procesja"to nastał jazgot dosyć trudny do wytrzymania…

1 polubienie