Witam. Czy nie jest to niepokojący pomysł? Z drugiej zaś strony każdy pieniądz oparty na Banku Centralnym to już jakaś forma zależności od rządu, ale w przypadku pieniędzy z datą ważności lub możliwością zdalnego unieważniania to jeszcze bardziej niepokojące, a szczególnie dla ludzi, którzy mają ograniczone zaufanie do rządów oraz polityków i którzy pragną jak największej niezależności.
Wedlug mnie jest to kompletrnie poroniony pomysl, godny dyktatur i tym podobnych ludzkich wynalazkow. Nie sadze, by w “normalnym” kraju ktos cos takiego wymyslil …
Edit: A no wlasnie - Chiny …
Jakby na świecie nie bylo kolejnych wymian pieniadza, denominacji i innych pomyslow tego typu juz przetestowanych na ludziach zamiast myszach?
Normalny fizyczny pieniadz nawet jak wycofany z obiegu zachowuje wartosc numizmatyczna
Elektroniczny?
Jz “dzielami sztuki” handluja, wiec zaplacenie za ten wynalazek elektronicznym pieniadzem to bylby nastepny krok - pies za milion wymieniony na dwa koty po pol miliona?
Chiny to stan umysłu.
Niestety tak.
Ale ich jest naprawde dużo…
Ja bym nie wrzucał do jednego worka tak dużego narodu, a także narodu i rządu. Przecież to sami Chińczycy są ofiarami chińskiego rządu.
to jest inna kultura, inne priorytety spoleczne.
choc doskonale sie odnajduja w zachodniej demkracji, to czasem skosnooki z nich wychodzi
oczywiescie, ze nie sa tak zunifikowani jak ich pismo - bo tam kilka jezykow i blizej nieokreslona liczba dialektow.
ale sa przyzwyczajeni do rozbudowanej administracji i centralnego zarzadzania - i sie temu podporzadkowuja. ale jednoczesnie ten kto rzadzi przejmuje odpowiedzialnosc za podwladnych. a do tego, ze czasem to posluszenstwo jest wymuszane za pomosa srodkow, od ktorych nam sie wlos na glowie jezy? a co ja na to poradze?
już dawno taki jest. Nazywa się to karta podarunkowa.
kredytowa i debetowa tez maja termin waznosci, ale pieniadze na koncie zostaja. Skosnoocy chyba poszli dalej - te na koncie tez moga “zniknac”
Jeszcze było coś takiego jak przedpłacona. Ale wycofali ją.
Wirtualny pieniądz to nieuchronna przyszłość. W zasadzie posługując się kartą, już taki mamy. Ale terminowy? Tego to nie rozumiem.
a to nie wiem - kiedys mialam taka karte - portmonetke na drobne wydatki - nawet spersonalizowana w ksztalcie kota
ale chyba nawet zbajerowanie nie pomoglo i sie nie przyjela.
jedynie bilety autobusowe w formie przedplaty dzialaja, ale ich nie naladujesz w bankomacie - za gotowke w punktach sprzedazy albo u kierowcy mozna.
W Polsce się przyjęły ale… Komornik nie mógł ich ruszyć i skończyło się.