Co myślicie o tym argumencie na istnienie Boga lub Bóstw?

Chodzi o argument mówiący, że skoro istnieją cuda - zjawiska, których nie może zdziałać żadne stworzenie – to czyni je Bóstwo, a tym samym daje w nich osobiste, naoczne świadectwo o sobie.

Już pomijając fakt, że każdy cud zostanie lub będzie mógł zostać wyjaśniony naukowo, to pytanie, o którym bogu by miał świadczyć dany cud?

2 polubienia

Tego nie wiadomo czy zostanie lub będzie mógł zostać wyjaśniony naukowo.

3 polubienia

Jest to błędne założenie. 200 lat temu, gdyby ludzie usłyszeli, że można na odległość przesyłać głos i obraz – powiedzieliby że to cud. Czy jest to argument za istnieniem sił nadprzyrodzonych?
Jedynym argumentem na istnienie boga/bóstw jest wiara w nie, czyli coś, czego nie można udowodnić.

3 polubienia

@Aekimt A słyszałeś o „dowodzie” polegającym na tym że skoro pragnieniu odpowiada ciecz, która może je zaspokoić a głodowi posiłek który może go nasycić tak samo może być z potrzebą transcendencji?
Jeśli chodzi o Twoje pytanie to uważam że większość zjawisk ma jakaś swoją przyczynę, tylko w danym momencie nie mamy znajomosci (z różnych powodów) owej przyczyny co nie znaczy że jej nie ma - może to być przyczyna zwykłego nie koniecznie boskiego kalibru. Jeśli przyczyny nie da się określić w prosty sposób jej „interpretacja” pozostaje w gestii osób, których wydarzenie dotyczy (dotyka).

3 polubienia

Cud to mieszanka szczęścia i przypadku

2 polubienia

Nie słyszałem.

Co najmniej często tak właśnie jest

Na cuda zakrawały niektóre objawienia maryjne. Wręcz niewyjaśnialne, a jednak, dzieci zwykle będące świadkami takich widzeń, dawały podobne świadectwa o widzeniu. Czyli jednak cud.
Najbardziej fantystycznym chyba widzeniem było to z Fatimy. Gdzie podczas cudu słońca niejeden ateista został uleczony.

1 polubienie