…i nie macie jak “zagospodarować” tej negatywnej energii…?
Szukam w domu czy jest coś zaległego do szorowania, a jak nie ma, to robię ręczne pranie.
Sprzątanie uspokaja.
Nie chcesz mnie wtedy widzieć. Zazwyczj sprzątam komórkę którą moja pani zagraca… że to max 10 minut
Sprzątam.
Niszczę!!!
Jednakowoż doprowadzić mnie do maksymalnego poziomu zdenerwowania jest bardzo ciężko i sytuacje niekontrolowanego wyżywania się na przypadkowych przedmiotach miały miejsce 5 czy 6 razów w moim życiu, przeważnie były to drobnostki. Z grubszych rzeczy, to raz z takim impetem wsunąłem półkę w klawiaturą, że wyleciała z tyłu biurka, no i raz drzwi szafy okazały się kiepskim przeciwnikiem - jeden prawy półprosty i nokaut - wyleciały z zakwasów.
Przy zdenerwowaniu w normalnej skali zazwyczaj zamykam drzwi po czym zamykam się w sobie i po kwadransie czy półgodzinie jestem jak gdyby nigdy nic.
Biorę się za fizyczną robotę
Lepiej napisz, kto i czym Cię tak wk… mega zdenerwował
Jakaś laska miała ładniejsze nogi?..w ten mróz?
Ja jestem spokojny osobnik, ale jak sie juz wkurze?
Do tej pory nie udalo mi sie nikogo zabic, bo wszyscy uciekaja…
Mega nerwa, to raczej nie miewam, albo bardzo rzadko. Do niedawna przy silnem wkurwie stosowałem intensywny wysiłek fizyczny. Ale przy tzw mega nerwie, to ja się robiłem mega spokojny. I to było niezwykle niebezpieczne dla tego, co mnie mega wnerwił. Na szczęście były to sporadyczne przypadki w życiu mem.
Niestety, ale raz przez taki przypadek poniosłem mega negatywne konsekwencje.
No tak…nie wiemy, jaki jest problem. Może reakcja jest niewspółmierna i wystarczy pomyśleć: tylko nie piwo-wystarczy 15ty sweter.
Albo 10. para butow
@Nunu Nogi mam w porządku więc to mnie nie rusza, co najwyżej jest mi zimno jak patrzę na cieniutkie rajtki, krótką spódnicę i modne botki kiedy mróz na dworze…
Cięźko mnie zdenerwować, ale jak nagminnie to mówię w oczy, i zostawiam z reguły gościa z problemem😜, potrzeba trochę dyplomacji, doświadczenia życiowego by nie dać się sprowokować. Im ktoś mocniej nalega, to bardziej zostaje sam z moimi nerwami. Robię swoje i żyje
@kaziu Właśnie! Nie dać się sprowokować… Wielka sztuka,!
Umiem nie dać się sprowokować, ale czasem się nie da.