Czyli over employed.
Praca na 2-3 etaty naraz. Rekordzisci dochodza nawet do 5.
Najczesciej pracodawcy nie wiedza o swoim istnieniu. A wladciwie to uslugodawcy bo to sie robi na zleceniach b2b.
W korpo zazwyczaj jest malo pracy, stad takie ekstrema sa mozliwe, gdy ktos umie wydajnie pracowac.
Tez probuje cos takiego znalezc ale bez oszukiwania i mowie otwarcie ze szukam drugiego klienta, ze swiadcze uslugi b2b, ze chce pol etatu.
To te rekruterki niezadowolone i koncza zaraz rozmowe nawet jak w ogloszeniu byla mowa o czesci etatu. Chca miec komputerowca na wylacznosc a nawet nie zdaja se sprawy jak wielu za plecami ma 2 etat.
To tak jak bym chcial zeby pan Mietek robil remont tylko u mnie a jak robi tez u sasiada to zle.
2 polubienia
Kup sobie klocki lego
1 polubienie
Wszystko musi mieć umiar. Nawet robota i hajs.
3 polubienia
Praca na dwa etaty nie jest mi obca, jak mus to się pracuje, ino praca pracy nie jest równa / fizycznie czy umysłowo ! bo i fizycznie trzeba myśleć na stojąco bez kawy, by było bezpiecznie itd. Choć nie jest zamienne w pieniądzach
Skorzystalam z przywileju