Pierwsze skojarzenie: komunizm!
Kolorystyka jest nie w moim guście. Technicznie widzę pewne niuanse, gdzie można byłoby coś poprawić. Ta cukierkowa grafika dziewczynki, jakby z ulotki Świadków Jehowy, to z kolei przegięcie w drugą stronę i wydaje się, że dzisiejszą młodzież i dzieci nie skłoni do refleksji w zamierzonym kierunku. Co do treści, uważam, że porusza ważny temat kultury osobistej, którą wyraża się również przez ubiór dostosowany do sytuacji i otoczenia w którym się znajdujemy, na co przykładowo ostatnio zwracał uwagę @Bingola po ostatniej wizycie w teatrze.
Nie popieram zbytniej swobody w szkole. To placówka edukacyjna a nie burdel. Jakieś zasady muszą być. Nie mundurki ale też nie gołe brzuszy
Nie tędy droga…
Ale piękny socrealiszny projekt ten plakat.
A tego to moga dziś uzyc prawie bez przeróbek
Mundurki nie zaszkodzą.
Pod warunkiem, ze nie sa to nylonowe chałaty jak za komuny.
Wiekszosc szkol z ambicjami “elitarne” ten rodzaj ubrania stosuje. Ma to jedna zaletę - wymusza na dzieciach stosowanie dyskretniejszych srodkow okazywania swojej indywidualnosci niz gole pepek z piercingiem i stringi wystajace spad kusych spodni. Czyli myslenia kreatywnego uczy.
Nie wiem jaki jest autentyczny cel tej stalinowskiej estetyki bo po trosze,zakrawa to na kpinę z nakazu.Ewentualnego nakazu takich czy innych wymogów co do ubioru.A więc jak podejrzewam,efekt niezamierzony.No chyba że autor bawi sie tak samo jak właściciele knajp,mrugający w strone prl-u i podający wódkę w musztardówkach…
A co do “problemu”.W Anglii go nie ma.Każda szkoła ma swoje mundurki,swoje odcienie oraz herby naszyte na swetry czy koszule.Dziewczynki chodzą w plisowanych mini spódniczkach a chłopcy,przynajmniej oficjalnie,mają do dyspozycji krawaty…
I NIKT ryja nie drze!!! Wręcz przeciwnie! Przynależność do swego rodzaju “barw klubowych” jest tutaj powodem do dumy!
I dobrze.
Ja się za bardzo nie orientuje w systemie brytyjskiego szkolnictwa. Tyle wiem, że public school to akurat nie szkoly publiczne
Ale szkoly panstwowe czy jak to jest tam finansowane - ale teoretycznie ogólnodostępne tez wszystkie maja mundurki?
Niekoniecznie.Ale mają ustalony zarys stroju,z grubsza wszędzie taki sam.Granatowy sweterek,mini spódniczka,czarne buty,spodnie w kant…I wszystko to jest dostępne z sklepach lub specjalnych stoiskach,za ceny niższe niż w Polsce.Przez lata dowoziłem córce rajstopy,czarne i granatowe bo wychodziło o blisko połowe taniej…
Czyli na poważnie…
No to popieram!Choć w życiu nie podpisałbym się pod ta grafika…Coś pomiędzy disco polo a dziecięcym"Plomyczkiem"
A , ustalenie sponsora duzo tłumaczy
Fakt socrealistyczne plakaty duzo sie nie różniły w stylistyce roznych dyktatur o zabarwieniu faszystowskim, totalitaryzmy prawicowe, jak i lewicowe, odkryły, że podobne środki wizualne najlepiej działają na emocje odbiorców. Porownaj plakaty z lat 1930 1980 ( daty umowne, ale powiedzmy od Musolinoego po portugalska Rewolucje Goździków)
Taka wizualna prosta indoktrynacja, stosowana chyba od czasów Sumerów? Tylko technologia i zasięg się nieco poprawily.
Juz dzis pisalam, dobrze, ze Goebbels nie zyje, bo przy dzisiejszych mozliwosciach? Sukinsyn wyprzedzil epoke.
Nie, to stara wyprobowana metoda przekazu graficznego, łopatologiczna i zwalniajaca z myslenia. Przeczytaj co odpisalam kolezance @waranzkomodo
Ordo Iuris – i wszystko jasne
Gorzej. Jakas organizacja “feministyczna” z nimi powiązana. Baby tego typu w Afryce okaleczaja wlasne córki wycibajac im czesc organow plciowych. Żeby bylo tradycyjnie i po bożemu.