Co sądzicie o wpływie europejskiego łańcucha dostaw na tropikalne lasy deszczowe?

Chodzi mi głównie o olej palmowy. Pisze pracę na ten temat i chciałabym poznać waszą opinię. Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi :wink:

a te lasy to jeszcze są? :thinking: Ja na razie myślę o mordowanych Ukraińcach, bo to jest masakra i nie umiem się pogodzić, że jeden wariat pomordował rękami desperatów tysiące ludzi :frowning:

Jak wszystkie makrouprawy. W USA zapaskudzona Karolina Polnocna - hodowla swin, degradacja gleby upraw kukurydzy czyli zwiekszenie ilosci nawozow . Przyklady mozna mnozyc. Od tysiaclceci ludzie niszcza swoje srodowisko. Tym razem padlo na lasy deszczowe. Puszcze, stepy, oceany, kopalnie, poligony, obecnie Syberia czy Chiny też prosilyby o uwagę.
Zastanawiam sie co jescze by sie dało zniszczyc?

2 polubienia

Papież Franciszek odpowiedziałby jednym zdaniem Wszyscy jesteśmy winni . I miałby rację.

Zapewne każdy teraz przeciwstawi się tym oskarżeniom. Ale jak to? Przecież ja tych drzew z tych deszczowych lasów nie ścinam. Odwal się Pan ode mnie.

Dopóki będzie się zwiększał popyt na produkty spożywcze na bazie oleju palmowego, bo są relatywnie tańsze, to będzie się zwiększała podaż tych produktów. To z kolei wiąże się ze zwiększeniem produkcji oleju palmowego, co w oczywisty sposób wiąże się z wycinką lasów deszczowych. Przecież olejowiec gwinejski, z którego pozyskiwany jest olej palmowy, na Księżycu nie urośnie.

Mówi się, że człek oczami je. Gdyby te same oczy poczytały trochę o konsekwencjach zdrowotnych związanych z konsumpcją przetworzonego oleju palmowego, to by mu się żołądek skurczył i człek przestałby mieć na to ochotę. Ale jak tu odmówić sobie słoiczka nęcącej Nutelli, kiedy za podobny produkt, do którego produkcji zamiast oleju palmowego użyto masła kakaowego, zapłacimy kilkakrotnie więcej?

4 polubienia

Czlek jada produkty bez oleju palmowego, nie jada margaryny i nie slodzi aspartamem.czy inna saharyna.
Coli uzywam do czyszczenia resztek rodowych sreber.
A niestety nie jest to problem europejski, bo Europejczyk juz najczesciej patrzy na sklad tego co je. Ale poza tym kontynenten zyje kilka miliardow ludzi, ktorzy zjedzą wszystko i będą szczesliwi, ze brzuszek pelny.
A nieco odbiegajac od tematu - ale wydaje mi sie, ze widziałam reklame psiej karmy z dodatkiem owadow? Testy sie zaczely?

1 polubienie