przecież to kosztuje mnóstwo pieniążków
Bym powiedziała, co sądzę, ale publicznie to ja nie przeklinam (prywatnie też nie ) więc trudno mi jednoznacznie, wyraźnie i dosadnie napisać, co o tym sądzę
To co sądzę nie przejdzie przez autocenzurę.
co prawda chyba żyjemy w komuniźmie, ale jeszcze nie takim jak za czasów PRL, żebyś nie mogła pisać prawdy
Trochę się zmienilo.
Teraz stosuje się metodę: prawda, cala prawda i Morawiecki jak się pomyli.
Do wyrażenia, co o tym sądzę potrzebowałabym niecenzuralnych wyrazów. Bez tego się nie da
Nic nie zrobisz. Taki system. Rząd nie ma swoich pieniędzy.
Akurat bilbordy to marnotrawstwo. Sponsorzy powinni się na nie składać.
To ja napiszę oględnie: a to kłamczuchy te pinokie
Nawet jak sponsorzy to i tak pieniądze wyrzucone w bloto
Jak tysiące pseudoinwestycji z ustawionymi przetargami lub bez nich, bo odpowiednio rozdrobnione zlecenia trafią tam gdzie powinny bez kłopotu z jakimś uczciwym nadgorliwcem.
Co pan zrobisz? Nic pan nie zrobisz. Do polityki idzie się by kraść.
łobuzy
Po prostu trwa kampania wyborcza.
za publiczne pieniądze i od 2 lat?
Od wyborow prezydenckich, ktore były zdaje się próbą generalną jak mozna zachachmęcić przy urnach.
Bardzo byłabym zadowolona, gdyby WSZYSTKIE bilbordy zniknęły z przestrzeni publicznej. Jak ktoś chce je oglądać, niech sobie powiesi we własnym domu.
Przy obecnym “metrazu deweloperskim”? To chyba jakies autoryzowane miniatury?
To już problem tego, kto ten metraż kupuje.
Na okrągło a bogatemu kto zabroni wrzuci się w koszty…
chodzi mi o to, że z budżetu państwa finansują kampanię partii
W tem to on się nie myli. Można na nim polegać.