Agnieszka Szpil
W rozmnażaniu się nieharmonijnego gatunku, jakim niewątpliwie są ludzie, nie ma żadnej mądrości.
Glupie to…
Niestety feministkom do babć sufrażystek duzo brakuje…
Feministki niech się nie rozmnażają - bo po co…i jak z takim charakterkiem tzn. z kim
“feministki” maja prawie wszystko o czym marzyly sufrazystki (pisze na o polskich) a i tak zachowują się jakby sie o wlasne pieluszkomajtki potykały.
niewiele osób pamięta, że jeden z odłamów feminizmu na początku postulował by upaństwowić dzieci, odebrać dzieci kobietom, dać je do przedszkodli i żłobków, a kobiety wypuścić do fabryk.
Kapitalistom spodobał się ten pomysł, bo brakowało im siły roboczej i tak po dziś dzień kobiety są przymuszane do pracy. Ekonomicznie.
Tutaj ta feministka dalej myśli zgodnie z tym nurtem, że dzieci rodzi się państwu. Że dzieci są upaństwowione.
Ale czy sufrażystki nie walczyły tylko o prawo do głosowania w wyborach? O "inne sprawy’ dla kobiet walczyły feministki i emancypantki
To samo zrobił Pol Pot w Kambodży nie tak dawno temu oszołomskie ideologie znajdziesz wszędzie Komuniści w ZSRR też dzieci upaństwowili w swojej młodzieżówce o Hitlerjugent to już nie wspominam
Niezupelnie. Te inne okreslenia pojawily sie z czasem, czesto jako dzialania podkopujace walkę o równouprawnienie.
Przynajmniej pod względem prawnym, spolecznym (nauka, praca, warunki tejze - tu często postulaty pokrywały sie z protosocjalizmem) i przede wszystkim o prawo bycia czlowiekiem decydujacym o sobie. A jesli o to ostatnie chodzi to jest jeszcze duzo do zrobienia i zadne czarne marsze w fioletowych koszulkacj i wlosami a la oszalaly punk tu nie pomogą.
A juz na pewno niewiele daje coraz czestsze łączenie ruchu LGTB i sufrazystek.
Uczciwie mowiac ta kolorowa trzodka niech sie dopracuje swoich metod, a nie zasmieca to co najwazniejsze swoimi anarcho-komunistycznymi haslami. Za ktorymi ciagnie się często zwykle chuliganstwo. I to mam wrazenie, ze sterowane przez organizacje nazywajace siebie postepowymi, pozarzadowymi, charytatywnymi etc.
Nie wiem skąd dedix czerpie swe informacje, ale, to co napisał, to pomieszanie pojęć.
To prawda były próby upaństwowienia kobiet, ale nie miało to nic wspólnego z feminizmen, kapitalizmem, ale z komunizmem.
Skrajny feminizm, to karykatura emancypacji. Tak, jak wszystko, co jest ortodoksyjne.
Znaczy będą dzieci jak będzie Tusk?
Tak od razu? No nie, troche trzeba bedzie poczekac
Posprzatanie po PiS i odzyskanie mninimum zaufania do stabilnosci systemu trochę potrwa
Mojzeszowi zajęło cos 40 lat, biorac pod uwage akceleracje? Ty moze doczekasz jako szanowany osiedlowy staruszek pamietajacy porzadny smak piwa z nieekologicznej puszki?