Co się dzieje w polityce - Dziennik

No przecież nie napiszą na fakturze nazwy usługi „hejtowanie” :grin:

2 polubienia

To nie do końca jest argument, bo w ten sposób można przylepić wszystko do wszystkich. Nie posądzam Tuska o taką głupotę, by coś takiego miało się wydać. Jakby to były pieniądze na hejt, to i sposób płatności byłby inny. Taki bardziej nie do wykrycia. Tymczasem faktury są jawne, a wykonanie usług widoczne.

4 polubienia

Przepraszam, ale za co brali kasę tzw. eksperci wystepujacy w TVPiS? Za wypowiadanie opinii. A to sie czymś rozni?

Coś ta jawność z trudem przyszła :wink:
„ Najpierw partia nie chciała udostępnić dokumentów, zasłaniając się brakiem dostępności. Gdy weszliśmy na ścieżkę sądową, faktury się odnalazły.”

Ta dyskusja dotyczy szamba w PO, a nie szamba w PIS :wink:

Oj tam. naczelnego chama i odyńca i tak nie przebiją…

1 polubienie

To naczynia połączone…

1 polubienie

Bo nie musieli udostępniać. Może to był i błąd, ale ujawnienie tych faktur i tak niczego nie udowodniło. Wręcz przeciwnie.

2 polubienia

Nie chcą zeznawać w sprawie afery wizowej

Ma prawo do odmowy dpowiedzi.
Nawet przed prokuratorem.
A sejmowe komisje śledcze są organem majacym wyjasnic pewne zaszłości, ale uprawnienia ograniczone. Mogą wysluchac, zadawac pytania, ale to wszystko.
To nie prokuratura.
Zresztą kto będzie zeznawał przeciwko sobie lub publicznie wsypywal kolegów?

2 polubienia

Szwecja w NATO. Węgry poparły Szwedów

Nie wiem, dopiero wpadłam do domu i wode na herbate wstawilam…

1 polubienie

“ Gdy weszliśmy na ścieżkę sądową, faktury się odnalazły”
Wygląda jednak na to, że musieli :wink:

Ale że co wręcz przeciwnie?

Potwierdza, że ten Kopania brał pieniądze za swoje ekspertyzy, a nie za hejt. Hejtował prywatnie, tak jak tysiące innych w necie.

1 polubienie

To niczego nie potwierdza. Wręcz przeciwnie. Daje uzasadnioną przesłankę do wysunięcia tezy, że płacenie za tak zwane „ekspertyzy” to tylko przykrywka do opłacania trolla, który hejtuje przeciwników politycznych

Ojej problem stary jak świat.
Od czasu, kiedy ludzie zaczeli się porozumiewac na poziomie, kto ma zostac przywodca stada pamflety, karykatury, pomowienia, plotki w formie mowionej, rysowanej a potem drukowanej byly nieodlaczna częścią gry politycznej.
I jeżeli ktos robi z tego sensację?
To chyba tylko "rżnie głupa "

2 polubienia

Ale się podtemat przeciąga…

Ale nie twórz z tego nowego tematu bo to akceptuje

Takich pytan tu sporo…

1 polubienie

To prawda

CBA podsłuchiwało Obajtka w Orlenie

Tam wszyscy wszystkich podsluchiwali.
W końcu sie zapetlili.
Ciekawe co z “taśmami” na prezesa? Już zdeponowane w Moskwie?

1 polubienie