Kiedyś tyle było o niej mowy, to, że się powiększa bez końca, że zagraża przetrwaniu ziemi, a tym czasem pojawiły się czasy straszliwych upałów, i równie silnych zim.
Może to ma jakiś związek. Teraz idąd w góry we wrześniu zostajesz poparzony, w słońcu się palisz a w cieniu jest chwilami całkiem zimno.
Może dziura ozonowa jest ideologicznie niemodna obecnie, nie pasuje do współczesnych scenariuszy ekologicznych, dlatego się ją wymazało…
Dobre pytanie. Wygląda jakby się uspokoiła sytuacja
Można by O3 ozon na produkować sztucznie
Ogolnie to ona jest, ale rezygnacja z zastosowania freonow spowodowala, ze nawet sie powolutku zmniejsza.
Czyli przestala byc straszakiem.
Obecne anomalie pogodowe tlumaczy się wzrostem sredniej temperatury Ziemi.
A, ze woda nagrzewala sie wolniej niż ląd? Dlugo sygnaly ostrzegawcze ignorowano. A teraz placz i zgrzytanie zębów.
Przyczyny tego wzrostu? Tak do konca nie jestem przekonana, czy tylko wina nieekologicznych paliw.
Na pewno czlowiek z dewastacją srodowiska sie do tego przyczynia, ale? Slonce tez ma swoje cykle aktywnosci.
Jak zamierzasz zalozyc fabryke ozonu na wysokosci 10-50 km?
Ozon w ilosciach wystarczajacych powstaje na skutek dzialania promieniowania UV na zwykłe czasteczki tlenu O²
Nie jest zbyt stabilny, wiec w tzw. ozonosferze odbywa się to w sposób ciągły.
Przyroda nadąża, wystarczy jej nie przeszkadzac.
Substancje powodujace rozpad O³ są dość dobrze poznane i wycofanie sie z ich stosowania już daje wyniki.
Woda ogrzewa się wolniej niż ląd, gorączkę czuć szybciej na skórze, niż powietrze ogrzewa się w cieniu.
Co to za fenomeny? Bo też mnie to uderzyło. Szkoda, że częściej nie wpadałem do jeziora tego lata, ciekawe jak jest w realu.
Z mojego doświadczenia? Morze Srodziemne na wysokosci Alicante to slona letnia zupa na meduzach. A klika plaz okresowo zamykano ze wzgledu na skazenia bakteryjne. Stada stonki turystycznej i ciepła woda? Bakteriom okreznicy czyli E.coli i innym powodujacym listerioze w to graj…
Widocznie pojawiły się jeszcze gorsze zjawiska.