Prezydent Turcji groził ostatnio UE.
Czy Europa przetrwa taki potop?
najpierw to oni potopia sie w morzu. Taki tlok bedzie…
nie wiem co kombinuje Erdogan, ale biorac pod uwage, ze wojny rosyjsko-tureckie maja spora tradycje? to nie dziwi, ze Putin Krym na bazy wojskowe od nowa zajal.
Turcja odbija północ Syrii z rąk kurdów. USA poszli w piz*u. Mają stworzyć wielki land dla uchodźców.
Turcja nie życzy sobie by UE nazywała ich operację inwazją.
Turcji sie marzy pozycja sprzed ponad stulecia - owszem kraj duzy, ludzi jeszcze wiecej, dysponuja przepotezna V kolumna w Europie - a to dzieki kilkudziesiecioletniej polityce Niemcow, którzy wbrew wszelkiej logice wmawiali, ze problemu tureckiego nie ma (bedzie jak zaczna na Okroberfest kebaba zamiast precli z obazda podawac do piwa ), zbroja sie na potege, a wprawe w rozpetywaniu wojen w ramach NATO maja - vide Cypr, pelzajaca wojna trwajaca cos ze cztery dziesieciolecia?)
a niech Europa nazywa to inwazja. bo wtedy NATO nie ma obowiazku im pomagac, gdyz Turcja jest krajem atakujacym, a nie atakowanym, nawet jak dzialania wojenne przeniosa sie na terytorium tureckie. NATO z zalozenia jest paktem obronnym.
I tak jeszcze nalezaloby dodac, ze tradycje wojen z Rosja niestety tez maja, od XVI do XIX wieku bylo ich 10 nie liczac I wojny swiatowej, ktora nie tylko przyczynila sie do likwidacji wielkich imperiow europejskich, rewolucji w Rosji, ale rowniez przypieczetowala rozpad Imperium Osmanskiego i powstanie republkanskiej Turcji. Ten upadek to tez temat na dlugie zimowe wieczory.
Skad te wojenne i dyktatorskie zapedy Erdogana? Chyba trafily na zyzna, nostalgiczna glebe na zasadzie wspomnien czar.
A co do tej przyjazni polsko-tureckiej to tez ostroznie bym radzila. Fakt, ze Turcja (wowczas Imperium) nie uznala rozbiorow Rzeczpospolitej nie wynikal z altruizmu, a faktu, ze byli w trakcie wojny z Rosja, ktora szla jak burza, nie tylko zjadając duzy kes Europy Srodkowej, ale swietnie sobie radziła w Azji i umacniala swoje wplywy na Balkanach.
4 miliony dodatkowych ludzi rozsianych po Europie będzie niezauważalne, generalnie. Mogą wystąpić problemy lokalne, jak to z ludźmi.
Bedzie bardzo zauwazalne.Oni rusza kupą a nie kazdy na wlasną reke…I jako wielotysieczne grupy “hunów”,doprowadzą do klesk ekologicznych,niepokojow spolecznych oraz niezliczonej liczby przestepstw.
Kazda lokalna spoleczność odczuje to jak armagedon.
Mocno rozproszonych łatwiej opanować. Nie puszczać na żywioł.