Co sprawia, że wierzysz lub nie wierzysz w Boga?

Co Was przekonuje że istnieje lub nie? :upside_down_face:

4 polubienia

Jeśli inne religie nie są prawdą, to dlaczego akurat ta jedna jedyna miałaby być inna? - tak uważam.

6 polubień

Jestem agnostykiem …

Gdy widzę całą tą patologię jaka miała miejsce w przeszłości (lubię historię) i obecną to myślę, że Boga nie ma … Ludzie są naprawdę głupi … Tyle pomyłek w życiu … Ludzie są bardzo nieświadomi … Dochodzi do tego fakt, że świat funkcjonuje w co najmniej mocno deistyczny sposób co sprawia, że traci się wiarę w Boga. W pewnym sensie jesteśmy skazani głównie na siebie z ewentualnym lekkim wsparciem innych ludzi.

Zdaję sobie sprawę, że nikt z nas nie jest nieomylny i ciężko mi sobie wyobrazić, że jesteśmy przypadkiem, ale to naprawdę jest możliwe niestety tak więc nie skreślam wiary w Boga w 100%

Tzn wiem, że nie mamy pewności co i jak i bajeczki, że to pewne są trochę bajkami …

4 polubienia

Do tego dochodzi fakt, że wielu kapłanów nie wierzy w Boga w praktycznie każdej grupie religijnej …

3 polubienia

Po prostu wierzę w istnienie siły wyższej od człowieka i nazywam ją Bogiem. Dla mnie nazwa sama w sobie nic nie ma do rzeczy.

4 polubienia

Ja też jestem deistą. Wierzę w silę stwórczą, bo nie oszukujmy się, wszechświat nie istniałby bez takiego impulsu z zewnątrz. Więc jakiś “bóg” bezpostaciowy, energetyczny gdzieś w tym wszystkim sie mieści. Ale tu stawiam kropkę, i cała reszta wymyślona przez ludzi jest już dla mnie tylko mitem.

6 polubień

W obecnym momencie jestem zagubiona.
Byłam kiedyś aktywnym Ś. J. , następnie przeszłam na katolicyzm i przez jakiś czas chodziłam do kościoła ale czułam,że to nie jest to.
Modlę się codziennie,swoimi słowami i na tym się kończy moja aktywność religijna. Poza wyjątkiem, jak dziecko przystępuje do komunii czy bierzmowania. Ogólnie uważam,że można żyć bez religii,przecież wszelkiego rodzaju wartości można sobie przyswajać w inny sposób. Można być dobrym lub złym człowiekiem niezależnie od religii.

5 polubień

Nigdy Boga nie widziałam a chciałabym wiedzieć, kto jest sparwcą mojego ziemskiego cierpienia.

4 polubienia

Jestem osobą wierzącą. Twierdzenie, że wszystko co nas otacza osiągnęło taki poziom skomplikowania dzięki nieskończonemu ciągowi przypadków, skutkujących tym, że onegdaj bulgocąca kałuża błota u podnóża prawulkanu bombardowana wyładowaniami atmosferycznymi, osiągnęła samoświadomość i wytwarza teraz mikroprocesory, pojazdy kosmiczne, tworzy literaturę, muzykę, oraz całe zło tego świata … uważam za niedorzeczne. Jednak z wiekiem coraz trudniej mi się identyfikować z konkretną religią, bo jak paradoksalnie zostało napisane w Biblii: ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć.
Uważam, że trzeba dobrze przejść bez życie, natomiast sama forma mogących towarzyszyć temu obrządków religijnych to już drugorzędna kwestia i prywatna sprawa każdego człowieka.

6 polubień

Własnie! Tyle razy powtarzany jest slogan “Bóg Cię kocha” - tylko że historia ludzkości jest bolesnym dowodem przeciwko tej tezie.

4 polubienia

Życie samo w sobie jest skomplikowane. Po co je jeszcze bardziej utrudniać zastanawianiem się nad tym czy Bóg istnieje czy nie? Co mi to da?
Modlę się do niego,więc wiarę posiadam ale jest ona w o wiele mniejszym stopniu niż kiedyś.

2 polubienia

Moim zdaniem kultywowanie konkretnych obrzędów, częstokroć wręcz bezrefleksyjne, nie jest wyznacznikiem wielkości/małości wiary. Wiary nie da się mierzyć ilością odmówionych modlitw i wizyt w świątyni. Uważam, że prawdziwa wiara przychodzi wraz z większą świadomością. Twoje stwierdzenie, że masz wiarę w mniejszym stopniu niż kiedyś, może całkowicie rozmijać się z prawdą.

4 polubienia

Bo religijność i wiara to dwie różne rzeczy.

@Bingola
To juz bardzo blisko mojej wiary w Boga

1 polubienie

– Przyklad ludzi ktorzy wierza lub nie (na + albo -)
– Religijnosc mojej babci, ktora dodawala jej sil i spokoju (na + )
– Naukowcy ktorzy wierzyli w Boga (+)
– Tutejszy kosciol i tutejsi ksieza (na + )
– Antyhumanitarna postawa niektorych ksiezy w Polsce (na - )

Brak logiki i naukowego wyjaśnienia. Za dużo zla, cierpienia, chaosu. Postawa kleru.
Bzdurne teorie o niepokalanym poczęciu i człowieku z gliny. No błagam…

1 polubienie

Człowiek jest taki mały że nie jest wstanie pojąć wszystkiego i niektóre rzeczy wydają musie idiotyczne bo wykraczaja milion krotnie poza jego skalę rozumowania.
Zreszta to można też połączyć z byle teoriami spiskowymi w które ludzie nie wierzą xd

A mnie najbardziej denerwuje brak symetrii. Jak się zdarzy coś pomyślnego, o co człowiek się modli to jest “łaska boża”. Ale jak zdarzy się nieszczęście, to nie jest wina Boga, tylko dzieło szatana, albo wolna wola złych ludzi, albo “bóg tak chciał”, itp. Brak logiki i konsekwencji całkowicie niewytłumaczalny jak dla mnie.

5 polubień

Taka postawa jest chyba najłatwiejsza…

Tak zostalem wychowany,za co jestem wdzieczny rodzicom i bardzo szczesliwy z tego powodu.
Co sprawia ze wierze?Fenomen czlowieczenstwa i piekno wszechświata.Oraz pewien stan świadomości ktory każe mi niemal codziennie,trzymac sie z daleka od ludzkiej pychy oraz tendencji do zawłaszczania logiki,mądrości,wszelkiej masci prawd.
Jestem jak widz w kinie.Podziwiam.Natomiast zdecydowanie rzadziej pytam bo uważam ze wiara polega min. na tym by ufac a nie probowac wykolegować Boga ze swego zycia jako zbedny balast.