Co tam u was?

Jak ja odpale OLX i ustawię swój region to widzę głównie “wymagany język ukraiński” :wink:

Jeździłam do pracy z Ukrainkami, nawet się polubiłyśmy przez te parę miesięcy , człowiek wchodził do busa a one od razu uśmiech, kiedy wracały do kraju podarowałam im skromne prezenty, jedna z nich popłakała się i mocno do mnie przytuliła …
Jak tu w autobusie powiedzieć patrzącym,że to tylko pożegnanie, że jestem hetero i inne takie
:stuck_out_tongue:
Jako ciekawostkę dodam, piękne kobiety te Ukrainki.

1 polubienie

To prawda. Ładne są.

Cóz…Te część mam juz za sobą…Ale wczoraj zlozylem papiery na pazdziernik i od razu humor mi sie poprawil :sweat_smile:
Bylo cieplo,gorąco ale w sumie wspaniale!Kocham Włochy i podroze w ogóle.I nasze góry,byle z daleka od wiekszych tłumów.

Cos mi sie wydaje ze on nie taki nowy

Nie jestem nowa :wink:

1 polubienie

A to przepraszam, witam starą użytkowniczkę :rofl:

1 polubienie

I mamy teraz “szczelać” kim byłaś wcześniej ?

W Polsce trzeba znać język ukraiński? Nie kłam :rofl:Przecież oni niedługo na nas napada jeszcze… Ukraina to najbardziej realny agresor na Polskę… Tak przynajmniej mówił Pan Korwin

I Ty wierzysz w te bzdury ? :flushed:

U mnie wakacje przypadają na zimę.

3 polubienia

Wakacje mam w tej chwili najdłuższe w życiu, 4-miesięczne. Ale niestety nie działają tak, że nic nie robię, każdy mnie zaprzęga do pracy+sama też mam sporo rzeczy do zrobienia i sporo planów, które chcę zrealizować, i troszkę sobie dorabiam, co też mi trochę czasu zajmuje :thinking:
No i głównie ja teraz zajmuję się domem.

1 polubienie

A to ostatnio odkrylem.
Cudowne jest to troche lata w zimie…

Na Gran Canaria pożary szaleja. Teneryfa sie na razie uchowala

1 polubienie

moj maly raj…

U mnie po wakacjach, ale ogólnie pisząc to mam fatalny któryś miesiąc z kolei.
Same nerwy i problemy. Spać nie mogę przez to… Liczę, że może niedługo to się skończy, ale zobaczyłam u siebie wczoraj pierwsze siwe włosy, chyba ze stresu :confused:

Jutro ostatni dzień pracy. Po pracy zajęcia z ludźmi. W piątek jadę na warsztaty taneczne a we wtorek lecę na wakacje. :slight_smile:

Ja we wtorek w nocy lecę do Las Palmas. Póki co oglądam hiszpańskie media. Ponoć wiatr się zmienił i powoli stopują pożar.